Ta historia nadaje się na scenariusz filmowy. Dario Grande, który spacerował pewnego dnia po włoskiej plaży, znalazł na piasku list w butelce. W środku szklanego przedmiotu umieszczona była wiadomość od hiszpańskiego dziecka. Co młody człowiek napisał na kartce i jak skończyła się ta historia? Zobaczcie.
Na plaży we Włoszech znaleziono list w butelce
Dario Grande natknął się na butelkę na plaży Bacoli w południowych Włoszech. Zajrzał do środka i zorientował się, że wiadomość przemierzyła ponad 3 tys. km drogi. Dotarła tu bowiem aż z Balearów w Hiszpanii.
List napisało 11-letnie dziecko, które podzieliło się osobistymi spostrzeżeniami i pasjami, tworząc nieprawdopodobny „pomost” między dwiema odległymi kulturami. Mężczyzna, który odnalazł wiadomość, nie mógł tak tego zostawić. Postanowił skorzystać z pomocy hiszpańskich mediów i udało mu się namierzyć rodziców chłopca.
Historia listu w butelce
Okazuje się, że list w butelce został wysłany w świat cztery miesiące przed znalezieniem go na włoskiej plaży. Młody Hiszpan, który napisał wiadomość, opisał w niej osobiste zainteresowania i marzenia, a następnie wrzucił ją do Morza Śródziemnego.
Po odnalezieniu wyjątkowego obiektu Dario Grande odnalazł rodzinę autora listu i zainicjował spotkanie na Majorce. I choć jeszcze do niego nie doszło, na pewno będzie wyjątkowe.
To, co wzięło się z prostej dziecięcej ciekawości i nadziei na dotarcie do kogoś, zakończyło się prawdziwą przygodową historią. W świecie często skupionym na podziałach podróż jednej butelki przez morze pomogła połączyć odmienne kultury, przypominając nam o sile nadziei, radości odkrywania i nieoczekiwanych ścieżkach, dzięki którym możemy znaleźć wspólną płaszczyznę z kimś zupełnie nowym.
Czytaj też:
Rajskie wyspy niebezpieczne dla turystów? Tylko w tym roku doszło tu do 18 morderstwCzytaj też:
Para Polaków wyruszyła w podróż bez biletu powrotnego. Jeździli 30 dni motocyklem po dzikim Laosie