Duże zmiany na lotnisku w Warszawie. Nadchodzi koniec limitu płynów

Duże zmiany na lotnisku w Warszawie. Nadchodzi koniec limitu płynów

Dodano: 
Lotnisko Chopina w Warszawie
Lotnisko Chopina w Warszawie Źródło:Shutterstock
Podróż z Lotniska Chopina bez limitu płynów i wyjmowania sprzętów elektronicznych? W Warszawie nadchodzi rewolucja, która na dobre ułatwi życie turystom. To będzie trzeci taki port w Polsce.

Akcja znoszenia limitów płynów na lotniskach w Europie przybiera coraz szerszy obrót. Coraz więcej portów na świecie decyduje się na nowoczesne skanery CT, dzięki którym zmiany są możliwe. W Polsce dotyczyło to do tej pory dwóch miejsc, teraz przyszła kolej na Warszawę.

Rewolucja na Lotnisku Chopina. Bez limitu płynów?

Do tej pory zniesienie uciążliwych zasad w Polsce zapowiadały jedynie Kraków Airport oraz Katowice-Pyrzowice. Teraz planem wdrożenia nowoczesnych skanerów chwali się także warszawskie Lotnisko Chopina. Odprawy w tym mieście zostaną usprawnione niedługo, ale dokładny termin nie jest jeszcze znany. Czy odbędzie się to szybciej niż w stolicy Małopolski, w której montaż urządzeń ma się odbyć po ukończeniu nowego terminalu, a więc w 2027 lub 2028 roku?

Zmiany zwiastują spore udogodnienie dla turystów. Ci regularnie muszą się borykać z pilnowaniem limitu płynów i wyjmowaniem na taśmę całej elektroniki. Po montażu skanerów proces będzie nie tylko szybszy, ale również mniej stresujący.

Ponadto na lotnisku szykują się inne zmiany. Planowane są m.in. całkowita przebudowa stref kontroli bezpieczeństwa, montaż do samodzielnej odprawy przy bramkach 27-41 na poziomie odlotów, a także zwiększenie liczby punktów kontroli dokumentów. Wszystko to ma sprawić, że lotnisko uzyska większą przepustowość. Dziś jest tak popularne, że z roku na rok robi się na nim coraz tłoczniej.

Lotniska bez limitów płynów. Tak działają skanery CT

Choć o działaniu nowoczesnych skanerów Polska nie przekonała się jeszcze na własnej skórze, to wiele portów w Europie już miało tę okazję. Turyści mogą liczyć na wygodniejsze odprawy m.in. w porcie London City, Monachium, na amsterdamskim Schipol czy Orly we Francji. W każdym z tych miejsc z plecaków podręcznych nie trzeba wyjmować m.in. laptopów. Można mieć też ze sobą więcej płynów niż dotychczasowe 100 ml, a kosmetyków zwykle nie trzeba umieszczać w specjalnych torbach.

Nowoczesne systemy skanujące mogą być różne. Jak informował Urząd Lotnictwa Cywilnego: „Obowiązujące przepisy nie narzucają konkretnych typów sprzętu stosowanego do kontroli bezpieczeństwa. Zarządzający lotniskami samodzielnie dokonują wyboru skanerów spośród sprzętu spełniającego wymogi określone przepisami rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2015/1998 z 5 listopada 2015 r”.

Niestety nie wszystkie urządzenia pozwalają dokładnie kontrolować płyny, takie są m.in. skanery LUC, dlatego to od portu zależy, czy i jakie limity będą obowiązywać. Najważniejsze jest, aby sprzęt zapewniał skuteczną ochronę zgodną z obowiązującymi przepisami.

Czytaj też:
Linia lotnicza wprowadza nowe limity. Dozwolony bagaż podręczny będzie jeszcze mniejszy
Czytaj też:
Do Wielkiej Brytanii bez paszportu? Szykuje się rewolucja w podróżowaniu

Opracowała:
Źródło: rzeczpospolita.pl/fly4free.pl