Słoń zaatakował samochód z turystami. Koszmar na safari

Słoń zaatakował samochód z turystami. Koszmar na safari

Dodano: 
Turyści na safari
Turyści na safari Źródło:Shutterstock
W jednym z parków narodowych w RPA doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Słoń zaatakował samochód, którym turyści wybrali się na safari. Incydent został nagrany.

Do sieci trafiło wideo ukazujące, jak dorosły słoń atakuje samochód, w którym siedzą turyści odbywający w tym czasie safari. NA nagraniu widać przerażonych gości chowających się między siedzeniami podczas starcia pomiędzy słoniem a ciężarówką w Parku Narodowym Pilanesberg w Republice Południowej Afryki.

Słoń zaatakował samochód na safari

Na nagraniu z poniedziałkowego zdarzenia widać słonia, który kilka razy podnosi ciężarówkę od strony bagażnika. Samochód wykorzystywany na safari może pomieścić aż 22 osoby. W środku znajdowali się turyści, którzy byli przerażeni zachowaniem zwierzęcia. Na szczęście kierowca samochodu zachował zimą krew, wyszedł z pojazdu i zaczął uderzać ręką w jego bok, by odstraszyć słonia.

Hendry Blom, świadek, który uchwycił całe zdarzenie kamerą, powiedział w rozmowie z ABC News: „Baliśmy się zwłaszcza o ludzi w ciężarówce, bo myśleliśmy, że mogą zginąć”.

Inne wideo z wnętrza ciężarówki pokazuje przerażonych turystów kulących się na podłodze pojazdu. Słychać modlitwę jednej kobiety, gdy słoń zbliża się do samochodu.

Poncho Mogodiri, kierownik operacyjny firmy Mankwe Game Trackers, zaangażowanej w incydent, powiedział ABC News, że przewodnik i goście byli w zwierzęcych skórach, gdy zbliżył się słoń. „Skóry dają rzadką okazję, aby dyskretnie przyjrzeć się dzikiej przyrodzie i ptakom z bliska” – podali przedstawiciele Parku Narodowego Pilanesberg.

Turyści podeszli za blisko

Niestety niektórzy turyści „podeszli zbyt blisko słonia, aby zrobić zdjęcia, przez co zaczął zachowywać się agresywnie”. Działania przewodnika – zwiększanie obrotów silnika, trzaskanie drzwiami samochodu i krzyczenie, by odstraszyć słonia – spotkały się z powszechnym uznaniem wśród ekspertów ds. dzikich zwierząt eksperci. Mogodiri powiedział, że przewodnik zareagował „książkowo”.

„Każdy, kto miał do czynienia ze słoniami, powie ci, że kiedy taki byk szarżuje, nie można się odwracać i uciekać. Musisz narobić jak najwięcej hałasu i nie poddawać się” – powiedział Ron Magill, dyrektor ds. komunikacji w Zoo Miami.

Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Jedna z rodzin była jednak tak roztrzęsiona, że potrzebowała wsparcia psychicznego. Park Narodowy Pilanesberg oświadczył, że będzie prowadzić wewnętrzne dochodzenie w sprawie incydentu.

Ostatecznie samochód bezpiecznie się wycofał, podczas gdy słoń przyglądał się temu, machając uszami i stojąc na środku drogi.

Czytaj też:
Niedźwiedź zaatakował w centrum miasta. Drapieżnik ranił 5 osób
Czytaj też:
Po polskim mieście skakał sobie kangur. Potrzebna była interwencja policji

Źródło: abcnews.go.com