Już 20 maja Polscy pasażerowie będą mogli skorzystać z nowej trasy popularnego europejskiego przewoźnika autokarowego. Zielone pojazdy Flixbusa zabiorą turystów z Warszawy do Londynu, a podróż na pokładzie potrwa nawet 27 godzin. Mimo niewygód, nowe połączenie może śmiało konkurować z liniami lotniczymi. Jak pokazuje przykład zainaugurowanej w zeszłym roku trasy do Finlandii, Polacy lubią długie wycieczki.
Nowa trasa z Warszawy do Londynu
Pasażerowie planujący podróż do Wielkiej Brytanii już od przyszłego miesiąca otrzymają kolejną alternatywę dla podróży samolotem. Flixbus uruchamia jedną z dłuższych tras autokarem, które zabiorą pasażerów z Warszawy wprost do Londynu. Choć do tej pory podróżni mogli korzystać z połączeń przesiadkowych przewoźnika na tej trasie (m.in. z transferem w Amsterdamie) bezpośrednia opcja przejazdu będzie z pewnością bardziej wygodna. Mimo tego turyści będą musieli uzbroić się w solidne pokłady cierpliwości – wycieczka Flixbusem ze stolicy na Wyspy Brytyjskie zajmie nawet 27 godzin. „Bilety na to połączenie mają zaczynać się od 249 zł. Po drodze autobusy zatrzymają się m.in. w Łodzi i Berlinie” – czytamy.
Autokar korzystniejszy niż samolot?
Autobusy będą kursować na tej trasie od 20 maja, a więc w sam raz na zbliżający się sezon letnich wakacji, kiedy ceny lotów mogą być zdecydowanie droższe niż w innych okresach roku. Mimo wielu godzin w trasie autokar pod wieloma względami może mieć przewagę nad szybkimi połączeniami lotniczymi. Po pierwsze, choć podróżni muszą być przygotowani na kontrole, w kontekście bagażu nie są one aż tak rygorystyczne. Przewoźnicy autokarowi zezwalają także na zabranie na pokład zdecydowanie większego bagażu, niż mają to w zwyczaju tanie linie lotnicze. Podróż autokarem do Londynu może być dobrą opcją dla osób, które zabierają prezenty dla bliskich mieszkających na Wyspach Brytyjskich lub zamierzają wrócić z dużą liczbą zakupionych pamiątek.
Czytaj też:
Pasażerowie Flixbusa planowali atak terrorystyczny. Policja zatrzymała autobusCzytaj też:
Autobus w Londynie stanął w płomieniach. Ewakuowano 20 osób