Powódź w turystycznym kraju. Turyści zostali ewakuowani z hoteli

Powódź w turystycznym kraju. Turyści zostali ewakuowani z hoteli

Dodano: 
Powódź w Kenii
Powódź w Kenii Źródło:PAP / Pap/epa/daniel irungu
Niszczycielski żywioł zalał część popularnego parku narodowego. Turyści musieli uciekać z domków letniskowych i hoteli.

W wyniku ostatnich powodzi w Afryce Wschodniej zginęły setki ludzi. Teraz żywioł zaatakował rezerwat Masai Mara, jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych w Kenii. W środę 1 maja wylała rzeka Telek, która zatopiła część obozów turystycznych składających się z hoteli i domków letniskowych. Goście obiektów zostali ewakuowani helikopterami. Sytuacja w kraju wciąż jest bardzo krytyczna. To kolejna katastrofa w tym miejscu po zderzeniu samolotów, do którego doszło niespełna dwa miesiące temu.

Masai Mara w Kenii

Obszar Masai Mara znajduje się w północnej części ekosystemu Mara–Serengeti i w 2010 roku został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To właśnie tu podróżnicy z całego świata mogą spotkać zamieszkujących te tereny Masajów. Nie bez powodu jest to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w Kenii. Turyści, którzy udali się w to miejsce w ostatnich dniach, znaleźli się w prawdziwym niebezpieczeństwie. Wszystko przez powodzie, które nawiedzają Afrykę Wschodnią.

Powodzie w Kenii

„Turyści zostali ewakuowani drogą powietrzną z Rezerwatu Narodowego Masai Mara w Kenii w środę po zalaniu kilkunastu hoteli, domków letniskowych i obozów w związku z ciągłymi ulewnymi deszczami, które nawiedzają kraj” – czytamy. Jak podaje rzecznik Kenijskiego Czerwonego Krzyża, ewakuowano ponad 90 osób, niektóre helikopterem. Część osób zmuszona była uciekać wartkim nurtem rzeki. „Powodzie w rezerwacie przyczyniły się do poważnych szkód w kluczowych zasobach gospodarczych Kenii, w tym w hodowli zwierząt, uprawach i infrastrukturze” – oceniają eksperci. Na ten moment nie podano informacji o ofiarach wśród obcokrajowców odwiedzających kraj. W sumie w wyniku powodzi w całej Kenii od początku marca zginęło już 170 osób. Departament Meteorologii poinformował, że w tym tygodniu należy spodziewać się jeszcze większych opadów.

Czytaj też:
Polka utknęła na kilkadziesiąt godzin w Dubaju. „Sytuacja jest męcząca i traumatyzująca”
Czytaj też:
Polka wyjechała do Kenii i organizuje safari. „Zdarzy się, że hipopotamy chodzą pod naszymi oknami”

Opracowała:
Źródło: The New York Times / voanews.com