Opuszczony kurort w Chorwacji niszczeje i straszy. Władze mają plan, by go „ożywić”

Opuszczony kurort w Chorwacji niszczeje i straszy. Władze mają plan, by go „ożywić”

Dodano: 
Opuszczony hotel w Kupari
Opuszczony hotel w Kupari Źródło:Pexels
Kilka kilometrów od Dubrownika znajduje się ponura pamiątka po czasach bałkańskich wojen. Zatoka umarłych hoteli pełna jest niszczejących obiektów, które teraz jedynie straszą. Władze chcą jednak ożywić to miejsce i liczą, że znów przybędą tu turyści.

Chorwacja to bez wątpienia jeden z ulubionych wakacyjnych krajów w Europie. Jednak także na jej terenie znajdziemy miejsca, które niespecjalnie zachęcają do odwiedzin. Jednym z nich jest zatoka umarłych hoteli, która znajduje się w miejscowości Kupari, 8 km (czyli ok. 15 minut jazdy) od Dubrownika. Nieczynny i niszczejący ośrodek turystyczny pełen jest opuszczonych hoteli. Nic dziwnego, że nazywany jest także chorwackim miastem duchów. Na szczęście władze intensywnie myślą o tym, jak przywrócić jego świetność. Jaka jest ponura historia tego miejsca i jakie plany ma wobec niego chorwacja administracja?

Zatoka umarłych hoteli. Kurort, który tętnił życiem

Kupari przed bałkańską wojną było bajkowym kurortem, który uznawany był za najbardziej luksusowy w ówczesnej Jugosławii. Wybudowano tu imponujące hotele na potrzeby jugosławiańskich władz, członków jugosławiańskiej armii, ich rodzin i bliskich. Kompleks składał się z sześciu wyjątkowych hoteli, w których łącznie mogło przebywać aż 2 tys. osób. By go zbudować, wydano aż 1 mld dolarów. Niestety historia tego miejsca potoczyła się inaczej niż zakładano. Po czasach świetności przyszedł wojenny kryzys. W 1991 roku kurort został ostrzelany od strony morza, a następnie przejęły go wojska serbskie oraz czarnogórskie, które zniszczyły teren.

instagram

Ponura historia wakacyjnego miejsca

Pierwszy hotel na tym terenie zbudowano tu jeszcze w latach 20. XX wieku. Zainwestowali w niego wówczas inwestorzy z Czechosłowacji. Wcześniej prowadzili tu fabrykę płytek ceramicznych, ale dostrzegli potencjał turystyczny terenu. Z czasem zaczęli rozbudowywać kompleks. Od lat 60. powstało tu w sumie 6 hoteli: Mladost, Grand, Goričina, Pelegrin, Kupari i Galeb. Z każdego z nich roztaczał się widok na bajkowy Adriatyk. Główną perłą całego kompleksu był Hotel Pelegrin, rozległy modernistyczny budynek z ponad 400 pokojami, wybudowany w 1963 roku. Powstał na podstawie planów obiecującego 32-letniego bośniackiego architekta Davida Finci.

„Hotel Pelegrin pojawił się na okładkach magazynów architektonicznych, kiedy został zbudowany” – mówił w rozmowie z euronews.com historyk architektury Boris Vidakovic. „Wówczas zaskoczyło to zarówno ekspertów, jak i opinię publiczną. Budynek jest jednym z pionierów, który zapoczątkował nową generację, nowy typ projektów przybrzeżnych. To było niesamowite widzieć, jak tak młody architekt z taką pewnością siebie stworzył tak oryginalny i kultowy hotel. Dzięki temu do dziś przyciąga on uwagę – nawet w obecnym stanie zniszczenia wciąż wygląda monumentalny, nadal ikoniczny i rozpoznawalny”.

Co stało się z tymi hotelami? Niestety lata 90. przyniosły ogromny kryzys. Wybuchła wojna, podczas której w roku 1991 ośrodek został najpierw ostrzelany z morza przez fregatę rakietową, a następnie opanowany przez siły serbskie. Pomimo zniszczeń bezpośrednio po wojnie był jeszcze użytkowany przez chorwackie wojsko, ale na początku lat 2000 opustoszał.

Z hoteli wyniesiono meble, wybito okna, częściowo pochłonęła je także roślinność. W murach budynków widać ślady po strzałach. Miłośnicy urbexu mają tu używanie, ale smutno się na to wszystko patrzy. Władze Chorwacji wiele razy podejmowały próby przywrócenia świetności kurortu, ale na razie bez skutku. Kilka lat temu wpadły na pomysł, by rozpisać przetarg na to miejsce. Szukają inwestora, który zdecydowałby się wydać na to pieniądze.

instagram

Chorwackie kąpielisko ożyje?

W okolicy znajduje się nie tylko wyjątkowy Dubrownik, ale też parki bogate w palmy, oleandry czy platany. Są tutaj również plaże, na których można wypocząć. W latach świetności w pobliżu można było znaleźć kempingi, apartamenty dla rodzin, restauracje, knajpki, kawiarnie czy miejsca do uprawiania sportu. Wciąż tkwi w tym miejscu duży potencjał do odtworzenia kurortu.

Konkurs na projekt zagospodarowania terenu trwa do 25 sierpnia 2015 roku. Z pomysłu władz wynika, że na terenie zajmującym 13 miałby powstać kompleks 4- i 5-gwiazdkowych hoteli o łącznej liczbie 1500 miejsc noclegowych. Szacunkowa wartość inwestycji ma wynieść aż 100 mln euro. I choć to ogromna kwota, zainteresowaniem projektem wyraziło aż 6 inwestorów.

W maju 2022 roku projekt przebudowy realizowany przy wsparciu rosyjskiego miliardera został przejęty przez singapurską firmę hotelarską, zarządzającą kilkudziesięcioma luksusowymi hotelami na całym świecie. Według lokalnych urzędników nowy plan zakłada przebudowę i otwarcie nowego kurortu do 2025 roku.

Czytaj też:
Chorwaci nazywają to miejsce „małą Polską”. Jest idealne na wakacje
Czytaj też:
Tylko 1,5 h lotu z Warszawy, na miejscu słońce i brak tłumów. Odwiedziłam Chorwację przed sezonem

Źródło: Wprost.pl/euronews.com