Urząd Transportu Kolejowego opublikował dane statystyczne dotyczące ruchu pasażerskiego na polskich stacjach kolejowych w 2023 roku. Dzięki pozyskanym informacjom udało się wybrać najpopularniejszy dworzec w naszym kraju. Podobnie jak w zeszłym roku, laureatem zestawienia okazał się Wrocław Główny. Ku zaskoczeniu wszystkich dolnośląski dworzec wyprzedził cztery warszawskie stacje, a także dworce w Krakowie i Poznaniu.
Najpopularniejszy dworzec w Polsce
Powstały w drugiej połowie XIX wieku budynek wrocławskiego dworca głównego przeszedł generalny remont w latach 2010-2012, tuż przed organizowanymi w Polsce i Ukrainie Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej i od tamtej pory cieszy miliony polskich turystów. Uznany za jeden z najpiękniejszych dworców kolejowych w kraju jest jednocześnie najbardziej ruchliwym. W 2023 roku na stacji Wrocław Główny wsiadło lub wysiadło 29,4 mln pasażerów. To wynik o 3 miliony lepszy niż rok temu, kiedy stolica Dolnego Śląska również stanęła na najwyższym stopniu podium. „Średnio o każdej godzinie na stacji Wrocław Główny zatrzymywało się ponad 20 pociągów, a na każdy z nich przypadało ponad 166 wsiadających lub wysiadających osób” – czytamy.
Warszawa Centralna daleko w tyle
Choć wszystkie warszawskie dworce obsłużyły łącznie więcej pasażerów niż Wrocław, pojedyncze stacje w stolicy zajęły odległe pozycje. Warszawa Centralna znalazła się na 7. miejscu (13,38 mln pasażerów w 2023 roku), za głównymi stacjami w Poznaniu, Krakowie, Katowicach, Gdyni i Gdańsku. Tuż za nią uplasowała się Warszawa Wschodnia, a na 10. pozycji za Gdańskiem Wrzeszcz – Warszawa Gdańska. Znajdująca się w remoncie od 2020 roku stacja Warszawa Zachodnia, która w przyszłości ma być najnowocześniejszym dworcem w mieście, wylądowała poza pierwszą dziesiątka. Wśród trzech najpopularniejszych pod względem kolejowej wymiany pasażerskiej regionów znalazło się województwo mazowieckie, pomorskie i dolnośląskie.
Czytaj też:
Zagraniczny podróżnik zachwycony polską trasą kolejową. „Słowiańska magia”Czytaj też:
Dramat na dworcu w Częstochowie. 10-latek wysiadł z pociągu bez rodziców