Opóźnienie lotu może zrujnować nasze wakacje już na samym początku podróży. Niestety, decydując się na transport samolotem w sezonie wakacyjnym, musimy liczyć się z możliwymi utrudnieniami niezależnie od linii, którą podróżujemy. Dyrektor generalny Ryanair Eddie Wilson ostrzega pasażerów przed opóźnieniami rejsów spowodowanymi przez niedobór kontrolerów ruchu lotniczego. Problem na ten moment dotyczy już 30 procent lotów, a może być jeszcze gorzej.
Brak kontrolerów ruchu lotniczego
Mogłoby się wydawać, że miesiące letnie w Europie to najlepszy czas na podróże samolotem. Choć turyści nie muszą martwić się zamieciami śnieżnymi czy oblodzeniami samolotów, na horyzoncie pojawiają się jednak inne problemy. Poszerzona siatka połączeń i większa liczba pasażerów mają wpływ na kolejki przy kontroli bagażu na lotniskach. Zaskoczyć może nas także pogoda, która w miesiącach wakacyjnych nierzadko oznacza wieczorne burze i silny wiatr. Prawdziwą zmorą pasażerów są jednak strajki oraz niedobór kontrolerów ATC (ang. Air Traffic Control). Kontrolerzy ruchu lotniczego, którzy odpowiadają za bezpieczny przepływ samolotów (m.in. zapobiegają zbliżeniom statków powietrznych między sobą podczas lotu oraz na lotniskach) domagają się coraz wyższych stawek. Po pandemii COVID-19 ilość zatrudnionych w tym sektorze osób wyraźnie spadła, a potrzeby turystów rosną.
Ryanair ostrzega turystów
Jeszcze przed wybuchem pandemii brak odpowiedniej ilości pracowników kontroli ruchu lotniczego odpowiadał za mniej niż 5 procent wszystkich opóźnień lotów w Europie. „W tej chwili jest naprawdę, naprawdę trudno z ATC. W ciągu ostatnich 10 dni mieliśmy, podobnie jak inne linie lotnicze, około 30 procent opóźnień wynikających całkowicie z tego powodu (...) To straszne dla naszych załóg i straszne dla pasażerów” – mówi Eddie Wilson, dyrektor generalny Ryanair. W kolejnych tygodniach problemy mogą być jeszcze poważniejsze. Wszystko z powodu kolejnych krajów, w których w drugiej połowie lipca rozpoczynają się wakacje szkolne. Na urlopy wyruszą m.in. podróżni z Wielkiej Brytanii i Niemiec.
Czytaj też:
Nowy kierunek taniego przewoźnika. Tutaj jeszcze nie zabierał PolakówCzytaj też:
Tę trasę LOT Polacy wybierają najczęściej. Będziecie zaskoczeni