Na ogół turbulencje w samolotach nie są uznawane za niebezpieczne. Eksperci z branży lotniczej wielokrotnie zdradzali już, z czego one wynikają i tłumaczyli, dlaczego nie warto się ich bać. Niektórzy dzielą się nawet specjalnymi trikami na to, jak łatwiej je przetrwać w czasie podróży. Ostatnio pilot easyJet podzielił się informacją, gdzie jego zdaniem turbulencje występują najczęściej w Europie.
Najwięcej turbulencji w Europie? To tutaj
Turbulencje mogą się pojawić w trakcie każdego lotu, w niektórych miejscach występują jednak częściej niż zwykle. Takich punktów nie brakuje w Europie, a jeden z nich jest z tego szczególnie znany. Choć niektórym z tym zjawiskiem mogą się kojarzyć podróże do Wielkiej Brytanii, okazuje się, że wcale nie tam jest najgorzej.
Z doświadczenia kapitana Chrisa pracującego dla easyJet wynika, że najgorszym kierunkiem europejskim pod względem turbulencji jest Innsbruck w Austrii. Poinformował on także, o której porze roku najbardziej trzęsie tam maszyną oraz pokazał najlepsze miejsce do siedzenia w samolocie, aby zminimalizować ich odczuwanie.
Pilot wyjaśnia pasażerom
Wspomniany pilot nie bez powodu wskazał na Innsbruck. Częste i intensywne turbulencje na tej trasie wynikają z tego, że dane miasto położone jest w dolinie. Ponadto występują tam silne wiatry, które przechodzą przez wąskie doliny między otaczającymi lotnisko górami. „W tym regionie wiatry mogą osiągać prędkość do 100 km na godzinę”. – wyjaśniał mężczyzna. Podkreślał także, że załogi samolotów dobrze znają wskazany port i wiedzą, czego można się spodziewać, będąc w jego okolicy.
To niejedyny kierunek europejski, w którym turbulencje bywają najgorsze. Sytuacja zmienia się m.in. w zależności od pory roku. Przykładowo pod koniec lata i na początku zimy, trudne pod tym względem bywa też wybrzeże Adriatyku, a wszystko to przez nagłe zmiany pogody. Z kolei między listopadem i marcem niespokojnie jest w rejonie Alp, a to z powodu burz.
Pilot Chris ostrzegał turystów, że aby turbulencje były odczuwalne jak najmniej, najlepiej usiąść blisko przodu samolotu. Zdradził też, że im dalej siedzimy, tym będzie gorzej. Ponadto uspokajał, że załoga lotnicza dobrze wie, jak działać, by skutki zjawiska jak najmniej dokuczały pasażerom.
Czytaj też:
Ekspert zdradza trik dla osób, które boją się turbulencji. Da się sprawdzić, czy pojawią się na trasie lotuCzytaj też:
Silne turbulencje w samolocie do Londynu. Panika i obrażenia u kilku osób