Rezerwacja lokali na wynajem w wakacyjnych krajach budzi wiele emocji. Tym razem nie stało się tak przez uciążliwe zachowania turystów, ale o zasady, które wprowadził jeden z właścicieli obiektów noclegowych.
Nocleg w Hiszpanii tylko dla turystów 35+
O ciekawym przypadku pisze portal surinenglish.com. Hiszpańska organizacja konsumencka Facua zgłosiła jeden z apartamentów w Maladze do Generalnej Dyrekcji Turystyki regionalnego rządu Andaluzji. Chodzi o obiekt Exclusive Plaza Constitución Málaga Center. Właściciel wyraźnie sprecyzował, że mogą w nim nocować wyłącznie goście, którzy ukończyli 35. rok życia i wszyscy muszą okazać dokument, żeby potwierdzić wiek.
Choć na portalu Booking obiekt nazywa się już inaczej, to te same zasady można znaleźć jeszcze na hiszpańskiej stronie z bazą noclegową.
Na profilu mieszkania zamieszczono dobitnie wyrażoną zasadę: „JEŚLI KTÓRYKOLWIEK Z GOŚCI MA MNIEJ NIŻ 35 LAT, NIE NALEŻY REZERWOWAĆ TEGO APARTAMENTU!!!!!!” (pisownia oryginalna – red.)
„Innymi słowy, zasady nie tylko uniemożliwiają młodym ludziom dokonywanie rezerwacji, ale także zabraniają pobytu nieletnim i osobom w wieku od 18 do 34 lat” – przekazała organizacja. Facua.
Skąd takie zasady? Właściciel nie wyjaśnił. Zaznaczył jedynie, że obiekt nie jest przystosowany do organizacji wieczorów kawalerskich, panieńskich ani podobnych imprez. Taka adnotacja jest już jednak standardowym elementem ofert w popularnych serwisach. Huczne imprezy są ogromnym utrapieniem dla sąsiadów mieszkających w tych samych budynkach, o czym więcej pisaliśmy w tekście na temat overtourismu w Hiszpanii.
Zakaz dyskryminacji w obiektach turystycznych
Facua miała powody, by zgłosić to ogłoszenie. Artykuł 36 andaluzyjskiego prawa turystycznego 13/2011 z 23 grudnia stanowi, że „obiekty turystyczne są klasyfikowane jako publiczne, a dostęp do nich nie może być ograniczony ze względu na rasę, płeć, religię, poglądy lub jakiekolwiek inne okoliczności osobiste lub społeczne (…)”.
O innym przypadku granicy ustalania wieku w hostelach pisaliśmy w maju ubiegłego roku. W niektórych obiektach w Krakowie granicę wieku ustawiono jednak na odwrót – właściciele jednego z nich w przyjmowali tylko gości w wieku 18-40. Kilka ulic dalej znajdował się hotel, który mógłby przyjąć wszystkich odrzuconych przez apartament w Maladze – górną granicą wieku było 35 lat. Powodem były obawy m.in. o to, że goście po przekroczeniu pewnej granicy wieku są mniej tolerancyjni dla głośnego i imprezowego stylu wypoczynku młodszych osób i mogą wystawić hostelowi negatywną opinię.
Czytaj też:
Zameldowanie w tym kraju nie będzie wyglądać tak jak kiedyś. Turystów czekają zmianyCzytaj też:
Hotelarze stworzyli „czarną listę klientów”. Osoby, które się na niej znalazły mogą mieć problem z rezerwacją noclegu