Takich zmian turyści nie lubią, a niestety są wprowadzane coraz częściej. W tym roku wiele znanych atrakcji ma wyższe ceny. Tak jest nie tylko za granicą, ale też w Polsce. Kilka dni temu ogłoszono, że za wstęp na molo w Kołobrzegu zapłacimy 9 zł zamiast 7 zł. Z kolei już pod koniec ubiegłego roku zapowiedziano, że na wiosnę więcej zapłacimy za wejście do słynnego parku Gaudiego w Barcelonie. Teraz przyszła pora na Grecję. Turyści już płacą więcej.
Droższe atrakcje w Grecji
Z informacji dotyczących nowych cenników znanych atrakcji w Grecji wynika, że więcej kosztuje m.in. zwiedzanie Akropolu w Atenach. Teraz dorośli płacą 30 euro zamiast 20, co daje około 129 zł. W lepszej sytuacji są osoby powyżej 65 roku życia – jeden z najważniejszych zabytków starożytności zobaczą za 15 euro. Młodzi obywatele UE poniżej 25 roku życia do wszystkich obiektów wpuszczani są bezpłatnie za okazaniem dowodu osobistego lub paszportu.
Tak jest od 1 kwietnia. Podwyżki dotyczą głównie ważnych perełek archeologicznych. Za zobaczenie większości z nich płaci się aż o 50 proc. więcej, a w niektórych przypadkach nawet o 150 proc. więcej. Dotyczy to m.in. Muzeum w Delfach, świątyni Zeusa, Starożytnej Agora i Stoa Attalosa, stanowiska archeologicznego w Knossos, zamku Wielkich Mistrzów z Rodos i wielu innych.
Podwyżki zatwierdziło Greckie Ministerstwo Kultury. Zmiany te zauważymy zarówno w tradycyjnych kasach, jak i u sprzedawców online. Obecne ceny ustalono przede wszystkim na podstawie liczby zwiedzających daną atrakcję. Zniesiono też bilety sezonowe – za zimowe już nie płaci się mniej.
Turyści mają mieszane uczucia
Turyści, choć często rozumieją, że podwyżki cen biletów są naturalnym procesem, nie zawsze patrzą na nie łaskawym okiem. To jak oceniają sytuację w Grecji, postanowił sprawdzić dziennik „Kathimerini”. Przeprowadzono ankietę wśród podróżnych, a odpowiedzi i reakcje na wyższe opłaty były mieszane.
„Jeśli tłumy i tak są tak duże, 20 euro byłoby rozsądne” – takie było zdanie hiszpańskiego podróżnika. Z kolei turysta z Singapuru wykazał się większą wyrozumiałością. „To jasne, że pieniądze są potrzebne na utrzymanie”.
Prezeska Organizacji Zarządzania i Rozwoju Zasobów Kulturowych, Nikoletta Valakou, w rozmowie z portalem kathimerini.gr podkreśliła, że wysokie ceny nie zniechęcają turystów.
Warto pamiętać, że choć zmiany są spore, turyści nadal mogą korzystać z „darmowej niedzieli” raz w miesiącu. Młode osoby czy seniorzy mogą zaś liczyć na zniżki lub wejścia bezpłatne.
Czytaj też:
Będzie drogo jak nigdy wcześniej. Popularna atrakcja podnosi cenyCzytaj też:
Polacy zakochali się w tym hiszpańskim mieście. Wyższe ceny ich nie ominą