Niebezpieczne piękno znanych klifów. 12-latek spadł z popularnej atrakcji

Niebezpieczne piękno znanych klifów. 12-latek spadł z popularnej atrakcji

Dodano: 
Klify
Klify Źródło: Shutterstock
Wraca sprawa głośnego wakacyjnego wypadku. 12-letni chłopak przebywający razem z rodziną w Irlandii nie przeżył upadku ze słynnej atrakcji. Dziś wiadomo na ten temat więcej.

Choć wydarzenie miało miejsce w lipcu ubiegłego roku, wiele osób wciąż przeżywa jego przebieg. W najgorszej sytuacji są bliscy poszkodowanego chłopca, dla którego piękna wyprawa zamieniła się w koszmar. Dziś dzięki zeznaniom jednej z turystek, wiadomo dokładnie, co się stało.

Młody turysta spadł z klifu

12-letni Zhihan Zhao zwiedzał słynne klify Moheru w Irlandii wraz z mamą oraz grupą przyjaciół. Na miejsce przybył z Chin. W pewnym momencie wyprzedził swoją grupę na szlaku i zniknął z pola widzenia podopiecznej. Matka chłopca była pewna, że po chwili znów się zobaczą, jednak nigdy więcej nie spotkała syna. Niepewna tego, co się stało, zgłosiła zaginięcie. Irlandzka Straż Przybrzeżna przez pięć dni prowadziła poszukiwania, jednak te nie zakończyły się sukcesem.

Ciało chłopca zostało znalezione jeszcze w tym samym miesiącu – dryfowało blisko brzegu. Długo nie było jasne, czy chłopak upadł przypadkiem i co dokładnie się stało. Dziś już jest pewne, że nastolatek miał wielkiego pecha. Stojąc nad pięknymi klifami, poślizgnął się w kałuży wody, tracąc przy tym równowagę. Nie pomogło nawet to, że po upadku próbował chwytać się trawy.

Te szczegóły są znane dzięki świadkom zdarzenia. Jedna z turystek Marion Tourgon widziała moment tragedii. W sądzie zeznała, doszło do niej około godziny 13:45, gdy wraz z rodziną na brzegu klifu robiła sobie zdjęcie. W pewnym momencie zobaczyła samotnie wędrującego chłopca. „Nie krzyczał, nie było nic słychać” – opisywała moment upadku. Wszystko widać było na zdjęciu, które mąż kobiety wysłał policji.

Dzikie piękno bywa niebezpieczne

Historia nastolatka jest dowodem na to, że piękne i popularne atrakcje mogą być złowieszcze. Na miejsce jesteśmy przyciągani niecodziennymi widokami i czasem tracimy dla nich głowę. Klify Moheru w Irlandii to bardzo stromy odcinek wybrzeża Oceanu Atlantyckiego w zachodniej części kraju. Są zielone i wyglądają majestatycznie.

Nie dla wszystkich wizyty tam kończą się dobrze. Na krótko przed tym, jak doszło do nieszczęśliwego wypadku chłopca, ktoś inny także poślizgnął się i upadł. Będąc tam najlepiej nie podchodzić zbyt blisko przepaści. Warto unikać też gwałtownych ruchów i zachować ostrożność m.in. podczas robienia zdjęć.

W latach 1993 – 2017 na klifach Moheru zginęło 66 osób, w tym 18 zagranicznych turystów. W części przypadków były to samobójstwa.

Czytaj też:
Turysta spadł ze słynnego klifu w Norwegii. Nie udało się go uratować
Czytaj też:
Turysta cudem uniknął śmierci. Zjechał autem z 60-metrowego klifu i wpadł do oceanu

Opracowała:
Źródło: BBC