Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę 9 lipca w Holiday Park Szczecin. Grupa turystów korzystająca z ekstremalnej atrakcji, tzw. Booster maxxa zawisła w maszynie nad ziemią. Obyło się bez poszkodowanych, jednak awaria wielu zszokowała.
Awaria w parku rozrywki
Holiday Park Szczecin nie jest tak znany jak Energylandia, czy niedawno otwarty Hossoland, jednak w sezonie wakacyjnym przyciąga tłumy. Znajdziemy go w części miasta nazywanej Łasztownia. Na turystów czekają tam różnorodne karuzele zarówno dla najmłodszych, jak i starszych. Wrażenie robią m.in. koło widokowe Wheel of Szczecin – największy w Polsce Diabelski Młyn o wysokości 55 metrów. Nie brakuje kolejek górskich, trampolin, kul wodnych i wielu innych.
Jednym z hitów dla fanów mocnych wrażeń jest wspomniany Booster maxx, z którego mogą korzystać osoby od 140 cm wzrostu. To charakterystyczny młot unoszący się wysoko do góry i opadający z dużą siłą. To właśnie na nim utknęło kilka osób. Jak podaje Radio Szczecin, doszło do awarii spowodowanej zasilaniem. Zatarciu uległ jeden z dwóch mechanizmów napędowych.
Awarię uwieczniono na filmie
W momencie, gdy część osób przebywała na wadliwym Booster maxxie, inni korzystali z innych atrakcji lub spacerowali po parku. Ich uwadze nie umknął niecodzienny incydent. Sytuacja była szeroko komentowana. „Słyszeliśmy dwa duże, głośne uderzenia jakby młotkiem o metal. Widziałem co najmniej z dwie do czterech par nóg, cztery, sześć, osiem osób. Ja nie widziałem nigdy jakiejś awarii tego typu, mam nadzieję, że to bezpieczne” – opisywał jeden ze świadków w rozmowie z radiem.
Pod filmem ze zdarzenia także pojawiło się wiele komentarzy: „Miałam iść. Chyba jednak podziękuję”, „Od razu mi się przypomina »Oszukać Przeznaczenie«”. Niektórzy wspominali, że rok temu miało miejsce to samo.
Do incydentu odniósł się przedstawiciel Holiday Parku Mariusz Gurgul: „Karuzele na Łasztowni są bardzo dobrej jakości, jednak awarie mogą się zdarzyć. Osoby w górze były kilkanaście minut i zostały ręcznie zdjęte z karuzeli. Takie rzeczy mogą się zdarzać. Jest możliwość ściągnięcia ludzi bezpiecznie w dół” – wyjaśniał.
W tym przypadku skończyło się dobrze, jednak wiele razy problem trwał o wiele dłużej lub miał poważniejsze konsekwencje. Tak było m.in. we Władysławowie, gdzie 45-latek został ranny.
Aktualnie karuzela w Szczecinie jest naprawiana i wróci do użytku dopiero po dokładnej kontroli Urzędu Dozoru Technicznego. Wszyscy pasażerowie przejazdu zakończonego awarią otrzymali zwrot pieniędzy za bilety.
Czytaj też:
Chwile grozy w parku rozrywki. Uwięzionym pasażerom podawano wodęCzytaj też:
Incydent podczas otwarcia lunaparku. Blisko 30 osób zawisło nad ziemią na niemal pół godziny