Arabscy turyści w Polsce to codzienność. Przyjeżdżają do nas podobnie jak Niemcy czy Czesi szturmujący Bałtyk. Zachwycają się górami, miastami oraz korzystają z przystępnych dla nich cen i łagodnego klimatu. W ostatnich latach pokochali przede wszystkim Zakopane. Teraz szczególnie ochoczo odkrywają Poznań. O nowym trendzie mówił niedawno Jan Mazurczak, kierownik Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej (PLOT).
Arabowie polubili Poznań
W Poznaniu zrobiło się szczególnie tłoczno nie tylko za sprawą Polaków przyjeżdżających tam na wakacyjne city breaki, ale też turystów z Dubaju. Ci ochoczo przylatują do Wielkopolski i tak ma być co najmniej do końca lata. Jak informuje „Głos Wielkopolski”, Jan Mazurczak z PLOT stwierdzał, że stolica tego regionu jest chętnie wybierana przez cudzoziemców.
Zainteresowanie Poznaniem ciągle ma rosnąć. „Przełomem było lato 2024 roku, kiedy w lipcu i sierpniu obłożenie hoteli sięgnęło 71 proc. Dla porównania w 2019 roku i 2023 r. było to ok. 59 proc. osób”. – przekazywał kierownik PLOT.
Nagły przypływ turystów z Bliskiego Wschodu w Poznaniu ma związek, z tym że udało się ich zakontraktować w ramach biura podróży, z którym współpracuje PLOT. „To oznacza kilka tysięcy osób na około tydzień – a to przekłada się na kilkadziesiąt tysięcy noclegów w Poznaniu i okolicach. Hotele, które zostały przez nich wybrane, zauważą to natychmiast, a inni turyści też dostrzegą, że ten ruch z Emiratów rzeczywiście istnieje w naszym mieście” – informował Mazurczak. Podkreślał, że samoloty z Emiratów do Poznania są pełne.
Biorąc pod uwagę fakt, że do tej pory Arabscy turyści stawiali głównie na Małopolskę, w tym Zakopane, można mówić o ciekawej odmianie i nowym trendzie.
Nie tylko Arabowie odkrywają Poznań
Choć Poznań będzie gościł zdecydowanie dużą liczbę Arabów, nie zabraknie też innych zagranicznych turystów. Na miejsce chętnie zjeżdżają się Niemcy, Czesi i Hiszpanie. „Ci pierwsi stanowią około 1/3 całego ruchu turystów z zagranicy” – przekazywał kierownik PLOT.
Jeśli chodzi o Hiszpanów ci w ostatnim czasie zauważalne przestali odwiedzać Polskę ze względu na obawy związane z wojną w Ukrainie. Dziś sytuacja się zmienia. „Ruch osiąga poziom z 2019 roku, a nawet go przekracza. Wtedy Hiszpanie byli na czwartym miejscu wśród turystów odwiedzających Poznań” – dodawał Mazurczak w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim”.
Czytaj też:
Zakopane chce przyciągnąć nowych turystów. Arabscy goście już im nie wystarczająCzytaj też:
To tego Arabowie szukają w Zakopanem. Film internautki wyjaśnia wszystko