Brzydka pogoda nad Bałtykiem to nie wyrok. Wtedy można znaleźć na plaży takie skarby

Brzydka pogoda nad Bałtykiem to nie wyrok. Wtedy można znaleźć na plaży takie skarby

Dodano: 
Deszcz nad Bałtykiem
Deszcz nad Bałtykiem Źródło: Shutterstock / Marcin Lukasiak
Pogodzie nad Bałtykiem w ostatnich dniach daleko do wymarzonej. To jednak doskonałe warunki, aby na plaży znaleźć prawdziwe skarby.

Tegorocznego lata z pewnością nie można zaliczyć do udanych. Pogoda, póki co nie rozpieszcza, a najgorzej pod tym względem mają turyści nad Bałtykiem. Gdy temperatura spada poniżej 20 stopni Celsjusza, wieje silny wiatr i pada deszcz, nie ma mowy o plażowaniu. Wbrew pozorom urlop w takiej aurze wcale nie musi być jednak spisany na straty. To właśnie po sztormach nadchodzi najlepszy czas, by przejść się po piasku w poszukiwania „złota Bałtyku”. Jak podaje portal Na Mierzeję, w wielu kurortach możemy spodziewać się teraz prawdziwego wysypu bursztynów.

Tragiczny sezon nad Bałtykiem

„Najgorszy sezon od 30 lat” – tak mówią o trwającym lecie właściciele pensjonatów nad Bałtykiem. Turyści z Polski, Niemiec czy Czech nie chcą przepłacać za pobyt, by potem spędzić tydzień urlopu, patrząc na deszcz za oknem. Jak zauważył jeden z ratowników na plaży w Dźwirzynie, przez cały lipiec tylko pięć dni było naprawdę plażowych.

Ci, którzy mimo straszenia pogodą ostatecznie decydują się na przyjazd, szukają innych aktywności. Polskie wybrzeże oferuje nie tylko plaże i budki z goframi, ale także m.in. przejazdy kolejką wąskotorową, wizyty na latarniach morskich czy niewystarczająco doceniane spacery po lasach, które właśnie w czasie deszczu pachną najpiękniej.

Bursztyny rekompensują nieudany urlop

Nawet gdy brakuje ciepła i słońca, na plażach można spotkać spacerowiczów. Nie szukają oni jednak wolnego leżaka, a ukrytych w piasku bursztynów. „Złoto Bałtyku” jest wyrzucane przez fale na brzeg – tuż po sztormach można więc znaleźć go najwięcej. Jak relacjonują redaktorzy portalu Na Mierzeję, do ostatniego dużego wysypu doszło wczoraj we wsi Mikoszewo. Tego dnia w skarby „obłowiło się” sporo osób, co można zobaczyć w komentarzach na zdjęciach z dłońmi i misami pełnymi bursztynów.

Turyści zazwyczaj zbierają bursztyn z myślą o pamiątce, bądź samodzielnym wykonaniu biżuterii. Część decyduje się jednak na jego sprzedaż.

Czytaj też:
Ulewy uszkodziły popularną atrakcję nad Bałtykiem. „Szacujemy szkody”
Czytaj też:
Szokujący widok w polskim porcie. Martwy waleń dryfuje w Bałtyku

Opracowała:
Źródło: Facebook / Na Mierzeję