Chyba nikt nie odważy się zaprzeczyć stwierdzeniu, że grzybobranie to jedno z ulubionych zajęć Polaków. Każdego roku wczesną jesienią na leśne ścieżki wyruszają setki tysięcy zbieraczy. Podczas zbiorów można się jednak mocno przestraszyć. Wszystko za sprawą palców umarlaka wystających z ziemi.
Palce umarlaka to jeden z najstraszniejszych grzybów w polskich lasach
Zaniepokojonych grzybiarzy uspakajamy, palce umarlaka to inna nazwa próchnilca maczugowatego, czyli grzyba, którego można spotkać podczas zbiorów. Nie mają one żadnego związku ze zwłokami, a swoją obrazową nazwę zawdzięczają bardzo charakterystycznemu kształtowi.
Młody próchnilec maczugowaty ma kolor brązowy. Wraz z dojrzewaniem zaczyna ciemnieć, aż staje się czarny. Grzyb ten jest podłużny, lekko zgięty, osiąga ok. 3-10 cm długości i ok. 2,5 cm szerokości. Już pojedynczy egzemplarz przypomina palec, jednak grzyby te najczęściej występują w grupach, przez co czasami zbieracze mają wrażenie, że z ziemi wystaje spora część dłoni zmarłego. Stąd też zwyczajowa nazwa palce umarlaka. Na takie porównanie wpadli nie tylko Polacy, ale również Anglicy, którzy zwykli go nazywać „palcem nieboszczyka”.
Lasy Państwowe pokazały palce umarlaka
Grzyb ten wcale nie należy do rzadkich. Można go spotkać na terenie całego kraju, a także w wielu zakątkach świata. Jego odmiany nie pojawiają się jedynie w Afryce i na Antarktydzie. W 2020 roku o „grozie w środku lasu” pisali przedstawiciele Lasów Państwowych.
„To nie nowy Horror klasy B, a scena prosto z Nadleśnictwo Zamrzenica. Ale nie ma się czego bać – w rzeczywistości to po prostu grzyb z rodzaju próchnilec, a dokładniej jego bardzo osobliwe w formie owocniki, potocznie zwane palce umarlaka” – pisały wówczas Lasy Państwowe.
twitterCzytaj też:
Ekspresowe grzybobranie. Na zapełnienie koszyka wystarczyło 35 minut. Wideo hitem