Szef Ryanaira ma złe wiadomości. O tyle wzrosną ceny biletów

Szef Ryanaira ma złe wiadomości. O tyle wzrosną ceny biletów

Dodano: 
Ryanair
Ryanair Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Tanie podróżowanie z każdym rokiem jest coraz droższe. W dobie rosnącej inflacji ceny wyżywienia czy noclegów są coraz wyższe. Pewne jest, że więcej zapłacimy również za bilety lotnicze.

Tegoroczne wyjazdy będą drogie. Z najnowszych danych wynika, że cena średniego pobytu w Hiszpanii podczas majówki wzrosła o 100 proc. O ok. połowę więcej niż przed rokiem zapłacimy również za wyjazdy wakacyjne. Dane te dotyczą podróży organizowanych przez biura podróży, ale samodzielne wyjazdy również będą znacznie droższe.

Szef Ryanaira szczerze o wakacyjnych podwyżkach

Michael O’Leary, szef Ryanaira w rozmowie z brytyjskim „The Telegraph” odniósł się do aktualnej sytuacji na rynku lotniczym. Dyrektor największej linii lotniczej w Europie przyznał, że ceny biletów wzrosły już przed rokiem, ale podczas tegorocznych wakacji będą jeszcze wyższe.

„W zeszłym roku odnotowaliśmy wzrost średnich cen biletów o 20 procent. (...) Myślę, że w tym roku jest rozsądna perspektywa. Podczas lata średnie ceny biletów lotniczych znów wzrosną o 10-15 procent” – przyznał O’Leary.

Jak dodał, sytuacja ta będzie związana nie tyle z inflacją, ile z przewoźnikami, którzy oferują mniejszą liczbę miejsc niż przed pandemią. W połączeniu z coraz większym zainteresowaniem podróżami daje to liniom lotniczym możliwość windowania cen. Jednak Ryanair w tym kontekście różni się od konkurencji. Jak zapowiedział O’Leary, irlandzkie linie lotnicze przewiozą w tym roku więcej pasażerów niż przed pandemią. Przewoźnik zaproponuje 30 proc. więcej miejsc niż w 2019 roku.

Podwyżki w Ryanairze odstraszą podróżnych? O’Leary jest spokojny

Jak na fakt podwyższenia cen biletów zareagują podróżni? Zdaniem szefa Ryanaira będą musieli się z nimi pogodzić, bo wiele osób nie wyobraża sobie życia bez podróżowania. Wpływu na decyzję Brytyjczyków, ale również mieszkańców reszty Europy, jego zdaniem nie będzie miała inflacja.

„Spójrz na zwyczaje ludzi związane z wydatkami: spróbuj zarezerwować pokój w hotelu lub stolik w restauracji; lot lub wyjazd w dowolne miejsce w Europie. Ludzie wydają” – podkreślał O’Leary. „Nie widzę dowodów na to, że ludzie w ogóle nie wydają. I nie ogranicza się to do Wielkiej Brytanii, ale jest widoczne w całej Europie” – uzupełnił.

Czytaj też:
Polski konsulat ostrzega turystów. Ogromne strajki w popularnym kraju
Czytaj też:
Nowa siatka połączeń z Gdańska. Na liście prawdziwe hity

Opracowała:
Źródło: The Telegraph