Poszukiwacze nietypowych miejsc pełnych zaskakujących historii na pewno słyszeli już o sycylijskim Palermo. We wspomnianym regionie można znaleźć całe mnóstwo zabytkowych obiektów, pamiętających czasy zamierzchłych istnień. Jedna z atrakcji w tym mieście zasługuje na szczególną uwagę. Niektórzy nie wierzą, że istnieje naprawdę.
Mroczna tajemnica Palermo. Ta atrakcja wywołuje szok u turystów
Mówiąc o Palermo, mamy na myśli miasto pełne południowego temperamentu, w którym dominuje portowy klimat, i gdzie uliczni grajkowie umilają czas przechodniom. Miejsce to kojarzy się z wieloma sprzecznościami – znajdziemy tam zarówno nowoczesne knajpki, jak i upadłe rudery. Ponadto spotkamy zarówno osoby wykluczone społecznie, jak i te należące do tzw. śmietanki towarzyskiej. To właśnie gdzieś w tym wszystkim skrywają się mroczne Katakumby Kapucynów – aż trudno uwierzyć, co znajduje się w podziemnych klasztorach.
Mowa o tajemniczej atrakcji, której historia sięga setek lat wstecz. Na miejscu można znaleźć ponad 8 tysięcy zmumifikowanych ciał, wśród których znajdują się zarówno osoby świeckie, jak i duchowne. Wszyscy oni zamieszkiwali niegdyś włoskie regiony, a dziś mogą siać postrach lub wywoływać szok na twarzach turystów.
Niektóre mumie dostępne w klasztorach Palermo są wręcz powszechnie znane i doczekały się swoich pseudonimów. Jeden z takich należy do dwuletniej Rosalii Lombardo nazywanej „Śpiącą Królewną”. Jej ciało zostało uznane za jedno z najlepiej zachowanych w podziemnych cmentarzach.
Co wyjątkowego jest w Katakumbach Kapucynów?
Włoskie Katakumby Kapucynów są wyjątkowe z kilku powodów, m.in. dlatego, że ilość skrywających tam ciał jest intrygująca. Ciekawym i ważnym aspektem są też starożytne i tajemnicze techniki balsamowania, które odkryto dopiero sto lat po odnalezieniu mumii – krew zastępowano formaliną, a skórę osuszano alkoholem. Cały proces trwał nawet 10 miesięcy i dopiero później ciała nadawały się do umieszczenia we wnękach korytarzy.
To mroczne miejsce ukryte w Palermo przyjmuje dziś turystów z całego świata. Okazuje się, że można je zwiedzić za jedyne 3 euro, co tylko każde podejrzewać, że wiele osób zwyczajnie boi się zobaczyć mumie na własne oczy i chętnych na zwiedzanie nie jest aż tak wielu. W tym popularnym włoskim mieście spotkacie na szczęście też przyjemniejsze atrakcje – na tych o słabszych nerwach czekają m.in. klasyczne konstrukcje architektoniczne, artystyczne projekcie i ciekawa sztuka uliczna. Warto dodać, że mówimy o największym mieście w regionie Sycylii, które szczególnie ochoczo budzi się do życia nocą.
Czytaj też:
LOT kasuje połączenie do krainy szczęśliwości. Turystom zaproponowano coś innegoCzytaj też:
Najbardziej słoneczny kierunek na wyjazd? To miasto zmiotło pozostałe