Koniec z europejską linią lotniczą. Powodem brak pieniędzy

Koniec z europejską linią lotniczą. Powodem brak pieniędzy

Dodano: 
Lotnisko
Lotnisko Źródło:Shutterstock / 1000 Words
Dopiero co informowaliśmy o tym, że znane linie lotnicze Air Malta będą dostępne w Warszawie i zaczną konkurować z przewoźnikiem Ryanair. Teraz okazuje się, że plany Maltańczyków zostaną pokrzyżowane. Wszystko przez decyzję Komisji Europejskiej.

Rynek lotniczy obiegła ważna informacja. Do tej pory linia Air Malta liczyła na pieniądze z Unii Europejskiej, które miały być pomocne dla jej rozwoju. Po negatywnej decyzji komisji okazało się, że 300 mln euro nie trafi w ręce Maltańczyków. Z tego powodu pracują oni nad likwidacją sieci.

Koniec linii Air Malta. Nie ma pieniędzy

Popularna linia lotnicza Air Malta od lat mierzy się z poważnymi problemami finansowymi. Okazało się, że miała otrzymać od Komisji Europejskiej pomoc, a ostatecznie nie może liczyć na jej wsparcie. Z jednej strony czytaliśmy ostatnio, że przewoźnik ma poważną pozycję na rynku i już niebawem miał pojawić się w Modlinie jako konkurent Ryanaira. Teraz okazuje się, że jest zupełnie inaczej.

Brak rentowności firmy zmusił właścicieli Air Malta do zmiany strategii. Początkowo decydowano się na takie ruchy jak zmniejszenie liczby pracowników z 1000 do 300 osób, a ostatecznie proszono o publiczne pieniądze w wysokości 300 mln euro. Po długich i skomplikowanych staraniach nie udało się osiągnąć oczekiwanych rezultatów.

Jest nowy plan. Będzie następca Air Malta

Wyspiarskie państwo zdecydowało, że pożegna się z siecią Air Malta, jednak wszystko zostanie przeprowadzone zgodnie z planem, który pozwoli przedsiębiorstwu szybko stworzyć nową linię. Okazuje się, że firma zamierza zainspirować się strategią włoskiego rządu, który zamknął linię Alitalia, by stworzyć w zamian ITA Airways.

Okazuje się, że choć Air Malta przestanie istnieć do końca tego roku, to jej miejsce zajmie nowy następca. Właściciele linii już teraz mówią o tym, że będą robić wszystko, co w ich mocy, by cały proces był jak najmniej bolesny. Według Maltańczyków mowa tutaj o sensownym planie biznesowym, który pozwoli nie tracić na zawsze narodowego przewoźnika. Przyszłych pasażerów czekał będzie jednak jeden haczyk – za loty zapłacą więcej niż wcześniej.

Następca linii Air Malta ma nie stawiać na ceny, lecz na jakość. Wynika z tego, że plany co do konkurowania z Ryanairem, nie do końca się udadzą. Podczas gdy tani przewoźnicy będą oferować promocje i spać spokojnie, firma z Malty wskoczy na najwyższe obroty, by stworzyć nowość najwyższej klasy. Czeka nas przewoźnik, który doleci głównie do kluczowych lotnisk w najważniejszych miastach. Ma być też odpowiedzialny za modny i pożądany transport ładunków cargo.

Czytaj też:
Lufthansa wykupuje popularne linie lotnicze. Płaci 250-300 mln euro
Czytaj też:
W lipcu pasażerów czekają problemy. LOT odwołuje połączenia

Opracowała:
Źródło: airmalta.com