Zgubili część bagażu wartą 107 tys. zł. Rekompensata przewoźnika brzmi jak żart

Zgubili część bagażu wartą 107 tys. zł. Rekompensata przewoźnika brzmi jak żart

Dodano: 
Kontrola bagażu, zdjęcie ilustracyjne
Kontrola bagażu, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Simone Hogan
Dla pewnego mężczyzny ostatnia podróż zakończyła się koszmarem. Gdy doleciał na miejsce, okazało się, że brakuje części jego bagażu. Sytuacja nie byłaby tragiczna gdyby nie chodziło o sztuczną część ciała o wartości 26 tys. dolarów. Linie umywają ręce od odpowiedzialności.

Podróże samolotowe bywają bardzo ekscytujące. Niestety nie zawsze wszystko idzie jak po maśle i zdarzają się wyjątkowe lub stresowe sytuacje. Bywa, że problemem są awantury na pokładzie lub osoby przemycające niebezpieczne przedmioty. Jak się okazuje, czasem może dojść też do zgubienia ważnego bagażu.

Zgubili cenną część bagażu pasażera. Mężczyzna był w szoku

Jeden z pasażerów linii American Airlines Michael Williams wybrał się w podróż. Niestety jest osobą niepełnosprawną i na co dzień korzysta z protezy nogi. Podczas lotu ta miała zostać umieszczona w luku bagażowym, jednak, jak się później okazało, albo tam nie dotarła, albo została zgubiona.

Po przylocie na miejsce, do St. Louis, mężczyzna nie mógł uwierzyć własnym oczom – jego protezy nigdzie nie było. Szybko starał się wyjaśnić, co się stało, jednak nikt nie miał pojęcia, gdzie podziała się sztuczna noga pasażera.

Do wszystkiego musiało dojść na międzynarodowym lotnisku w Indianapolis – to tam Michael wsiadał na pokład. Proteza warta była 26 tys. dolarów, czyli około 107 tys. zł, a linia lotnicza stwierdziła, że nie może brać odpowiedzialności za tę zgubę.

Pasażer chce odszkodowania, linia umywa ręce

Choć do sytuacji doszło już kilka lat temu, to sprawa wciąż czeka na wyjaśnienie. Pasażer już na samym początku zaznaczył, że zapłacił za protezę z własnej kieszeni i żąda odszkodowania za zgubę. Pan Williams rozpoczął proces zgodny z protokołem American Airlines, a ten miał mu zapewnić zwrot pieniędzy. Ostatecznie rekompensata zaproponowana przez przewoźnika brzmiała jak żart. Zaproponowano mężczyźnie 600 dolarów.

W rozmowie z mediami Michael wyznał, że nie można robić takich rzeczy osobom niepełnosprawnym. Pasażer zaznaczył, że poniósł nie tylko straty finansowe, ale również moralne. Po wszystkim usiłował odzyskać należyte pieniądze od American Airlines, ta jednak wciąż utrzymuje, że nie ma dostatecznych dowodów na to, że proteza została zgubiona. Sprawa wyjaśniająca wciąż toczy się w sądzie.

twitterCzytaj też:
Co tak naprawdę dzieje się z bagażami na lotnisku? Podróżny zamontował kamerę
Czytaj też:
Mają sposób na limit bagażu. Nagranie podbija TikToka

Opracowała:
Źródło: Fox2now.com