Benidorm to hiszpańska miejscowość leżąca w prowincji Alicante. Cieszy się ona dużym zainteresowaniem turystów. Jednak ostatnio zachowują się oni tutaj do tego stopnia nieodpowiednio, że sytuacji postanowiły przyjrzeć się władze.
Goście hotelowi praktykują tutaj wojnę o leżaki. Władzom się to nie podoba i takie zachowanie zamierzają karać. Turystom grożą wysokie grzywny.
Wojny o leżaki ciąg dalszy. Do akcji wkraczają władze miasta
Samorządowcy w hiszpańskim mieście Benidorm mają dość ludzi gromadzących się na plaży już o 7 rano, aby zająć sobie najlepsze miejsca. Dlaczego? Otóż duża część z nich rezerwuje miejsce za pomocą ręcznika, koca czy parasola, następnie wychodzi z plaży i wraca na nią dopiero po kilku godzinach.
Frustruje to zarówno innych turystów, jak i władze miasta. Zależy im bowiem na tym, aby jak najwięcej osób mogło cieszyć się pięknym widokiem.
Tego typu zachowanie stało się codziennym problemem. Niektórzy wczasowicze zostali nawet przyłapani na używaniu wózków dziecięcych lub wózków sklepowych do wyznaczania „swojego” terytorium.
„To doprowadza do szału” – powiedział jeden z turystów.
Surowe kary dla turystów
Teraz władze zmieniają zasady i ostrzegają, że pierwsze sześć metrów między wodą a piaskiem nie powinno być w żadnym momencie zajęte. Ma to umożliwić użytkownikom plaży swobodne poruszanie się wzdłuż linii brzegowej.
Ponadto lokalni mieszkańcy również mają prawo do usuwania przedmiotów pozostawionych przez turystów, jeśli zauważą, że miejsca nie są zajęte przez wiele godzin. „To problem, który nas niepokoi i zajmujemy się nim” – powiedziała radna Mónica Gómez.
Niektórzy turyści biorą sprawy w swoje ręce i sami zbierają pozostawione przez innych przedmioty. Niestety może to doprowadzić do konfrontacji, jeśli nagle na plaży pojawi się właściciel złożonego ręcznika czy koca.
Są też tacy, którzy w ogóle nie widzą w tym problemu. „Dlaczego mam się tym martwić? Niech inni wstają tak wcześnie jak ja!” – mówi jeden mężczyzna.
Władze alarmują też, że za praktykowanie takiego zachowania będą groziły kary. Turyści będą płacili grzywnę.
Czytaj też:
Pracownicy hotelowi mają dość wojny o leżaki. Na Wyspach Kanaryjskich się z tym rozprawiliCzytaj też:
Na taki urlop nie stać każdego. Najbardziej ekskluzywne miejsca na wakacje
Ceny na wakacjach cię zaskoczyły?
Lot był opóźniony albo go odwołano?
Wakacyjny kraj pozytywnie cię zaskoczył albo rozczarował?
Podziel się swoją historią i napisz do nas na [email protected]