Plan na tanie wakacje w Chorwacji. Emerytka zdradziła swój trik

Plan na tanie wakacje w Chorwacji. Emerytka zdradziła swój trik

Dodano: 
Plaża w Chorwacji
Plaża w Chorwacji Źródło:Pixabay / CC0 Domena publiczna
Wysokie ceny wakacyjnych urlopów zmuszają Polaków do szukania oszczędności na różne sposoby. Pani Mariola postawiła na sprawdzoną od lat metodę, która obecnie odeszła nieco w zapomnienie.

Emerytka Mariola w rozmowie z „Faktem” opowiedziała o swoich przygotowaniach, związanych z wyjazdem do Chorwacji. Razem z mężem obawiają się, że wydadzą za dużo, więc opracowali plan oszczędnościowy. By nie stracić fortuny w miejscowych restauracjach, postanowili przywieźć prowiant ze sobą. Nie chodzi jednak o suchary i kiełbasę. Pani Mariola wybrała znacznie atrakcyjniejszą opcję.

Samochodem do Chorwacji. W bagażniku słoiki na tydzień

Emeryci pojadą do Chorwacji samochodem, do którego obok strojów kąpielowych, ręczników i olejku do opalania zapakują też słoiki z prowiantem. Mają to być pełnoprawne obiady, na które pani Mariola wydała sporą kwotę. Same składniki kosztowały ją około 300 zł, a dodatkowo kupiła z mężem przenośną lodówkę za drugie tyle.

– Niemało, bo wychodzi 30 zł za posiłek, ale podejrzewam, że w Chorwacji będzie jeszcze drożej. Podobno po wprowadzeniu euro ceny u nich nieźle podskoczyły – tłumaczyła. – Ktoś powie, że zachowujemy się jak typowe „Polaczki”, ale jesteśmy emerytami. Nie stać nas na to, żeby codziennie raczyć się rybami w chorwackich lokalach, a też chcemy sobie pożyć – dodawała.

Co w słoikach pani Marioli?

W menu wyjazdu znalazły się takie klasyki, jak zupa jarzynowa, gulasz, gołąbki czy kotlety mielone. Samo mięso kosztowało blisko 165 zł. Kwota ta starczyła m.in. na pasztetową, łopatkę, boczek wędzony czy kiełbasę śląską. Jak zapowiedziała, po powrocie z Chorwacji podzieli się z czytelnikami spostrzeżeniami na temat swojego sposobu na tańsze podróżowanie.

Czytaj też:
Oto najsilniejsze paszporty na świecie. Jeden pozwala lecieć aż do 192 krajów
Czytaj też:
Co ciekawego można zobaczyć w Toronto

Opracował:
Źródło: Fakt