Wtorkowe oświadczenie Minister Turystyki Republiki Południowej Afryki daje nadzieję na poprawę bezpieczeństwa turystów odwiedzających kraj. Patricia de Lille zapowiada, że RPA przeszkoli i oddeleguje ponad 2300 specjalnych obserwatorów turystyki do pomocy przyjezdnym i patrolowania najbardziej znanych miejsc w kraju.
Kraj niezwykle piękny i równie niebezpieczny
Republika Południowej Afryki zachwyca bogactwem przyrody szczególnie w udostępnionych turystom parkach narodowych. Najsłynniejszy z nich, Park Krugera, jest domem dla tzw. wielkiej piątki Afryki, czyli słonia afrykańskiego, lwa, nosorożca czarnego, bawoła afrykańskiego i lamparta. Atrakcji w tym ogromnym kraju o powierzchni przekraczającej milion kilometrów kwadratowych jest więcej. Plażę Boulders Beach w Kapsztadzie upodobały sobie setki afrykańskich pingwinów, a wody oblewającego go oceanu rekiny białe. Na farmie Sunland rośnie największy baobab świata, Cango Caves są kompleksem najdłuższych jaskiń, a Tugela Falls to drugim największy wodospad na świecie. RPA posiada też zróżnicowane dziedzictwo kulturowe. Największe miasta, jak Kapsztad, Johannesburg, Durban i Pretoria znane są jednak równie mocno z wysokiego poziomu przestępczości, który dla wielu turystów może być czynnikiem odstraszającym od podróży do tego regionu.
Rząd RPA chce zapewnić bezpieczeństwo turystom
Internet zawiera całą masę artykułów opisujących, jak uniknąć napadu w RPA, łącznie z komunikatem polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które „zaleca zachowanie szczególnej ostrożności podczas podróży do RPA w związku z bardzo wysokim zagrożeniem przestępczością pospolitą i zorganizowaną”.
Południowoafrykański rząd znalazł sposób na polepszenie poczucia bezpieczeństwa turystów w tych warunkach. „Chcemy zapewnić bezpieczeństwo osobom aktualnie podróżującym po naszym w kraju i osobom planującym wizyty w najbliższej przyszłości” – ogłosiła minister turystyki na inauguracji Letniej Kampanii Turystycznej 2023 w prowincji Eastern Cape. Nie są to jedynie górnolotne słowa, tylko realna strategia rozwiązania kwestii bezpieczeństwa. Pomysły obejmują szereg inicjatyw, takich jak zwiększenie zasobów ludzkich i inwestycja w nowe technologie.
W obecnym roku z budżetu zostanie przekazane 174,5 miliona randów (prawie 40 milionów polskich złotych) na szkolenie ponad 2300 „obserwatorów turystyki” na terenie całego kraju. Obserwatorzy zostaną rozmieszczeni w każdej prowincji przed rozpoczęciem szczytowego sezonu letniego, aby wspomóc w zabezpieczeniu najlepszych atrakcji turystycznych, lotnisk i parków narodowych. Zgodnie z jej sugestią, obowiązki osób nadzorujących obejmą patrol zatłoczonych miejsc, propagowanie świadomości turystycznej, udzielanie turystom niezbędnych informacji oraz natychmiastowe zgłaszanie wszelkich incydentów kryminalnych służbie policyjnej Republiki Południowej Afryki. Z myślą o nadchodzącym sezonie turystycznym to działanie zostanie wdrożone już pod koniec października.
W celu zapewnienia jeszcze większego bezpieczeństwa Rada Biznesu Turystycznego Republiki Południowej Afryki uruchomiła aplikację na telefon „Secura”. Aplikacja ta ma za zadanie łączyć podróżnych z osobami zajmującymi się bezpieczeństwem oraz numerami alarmowymi, zapewniając im szybką pomoc. Opracowywane są również kody QR, które po zeskanowaniu pokazują wskazówki dla turystów dotyczące bezpieczeństwa
Trudna historia
System polityczny apartheidu głoszący segregację różnych ras ludzkich obowiązywał w RPA do połowy lat 90. XX wieku. Bohaterem, który przywrócił w kraju porządek, był laureat pokojowej nagrody Nobla Nelson Mandela, przywódca ruchu przeciw systemowi wykluczenia. Mimo że od wydarzeń z lat dziewięćdziesiątych minęło prawie trzydzieści lat, Republika Południowej Afryki wciąż naznaczona jest trudną przeszłością. Potencjalne niebezpieczeństwo w regionie często wynika z mafijnych porachunków i nierozwiązanych konfliktów na tle rasowym.
Czytaj też:
Zwiedziła wszystkie kraje na świecie. Wizytę w tych 10 państwach odradza turystomCzytaj też:
Przejechali autostopem 17500 km. Opowiedzieli, co spotkało ich w Ameryce Południowej