Niechęć do turystów narasta. Goście restauracji w Hiszpanii niemile zaskoczeni

Niechęć do turystów narasta. Goście restauracji w Hiszpanii niemile zaskoczeni

Dodano: 
Protesty anty-turystyczne w Barcelonie
Protesty anty-turystyczne w Barcelonie Źródło: PAP / Toni albir
Mieszkańcy stolicy Katalonii walczą z masową turystyką. Podczas weekendowych protestów dali temu dobitny wyraz.

Antyturystyczne protesty zaczęły wymykać się spod kontroli. Manifestacje, które w ubiegły weekend miały miejsce w Barcelonie przerodziły się w prawdziwą bitwę. Mieszkańcy wyciągnęli pistolety na wodę i zaczęli atakować turystów siedzących w restauracyjnych ogródkach. Stolica Katalonii to kolejne hiszpańskie miasto, które w ostatnim czasie stało się miejscem organizacji marszów przeciwko obcokrajowcom. Zaledwie tydzień temu podobne obrazy mogliśmy obserwować w Maladze.

Protesty w Barcelonie. Turyści niemile zaskoczeni

Media w całej Europie żyją wydarzeniami, które w ubiegły weekend rozegrały się na ulicach Barcelony. W Hiszpanii po raz kolejny doszło do protestów przeciwko nadmiernej turystyce. Tym razem mieszkańcy oprócz transparentów z antyturystycznymi hasłami uzbroili się także w pistolety na wodę, którą oblewali zaskoczonych klientów pobliskich restauracji. Zgromadzony tłum ochoczo skandował: „turyści, wracajcie do domu”. Niektórzy zagraniczni goście nie mogli opuścić swoich hoteli, bo wejścia do budynków zostały ogrodzone taśmą.

Zakaz wynajmu mieszkań

Do dramatycznej eskalacji konfliktu doszło na to krótko po tym, jak burmistrz Barcelony potwierdził wprowadzenie całkowitego zakazu wynajmu mieszkań Airbnb. Nowe przepisy wejdą jednak w życie dopiero w 2028 roku, a radykalnych zmian mieszkańcy oczekują już teraz. Popularne wakacyjne miasto zmaga się nie tylko z wysokimi czynszami, których ceny w tym roku wzrosły o kolejne dwadzieścia procent, ale także z niepewnymi zasobami wodnymi. Te w szczytowych miesiącach sezonu turystycznego mogą nie wystarczyć na potrzeby odwiedzających. Do takiej sytuacji doszło w ostatnim miesiącu we Włoszech. „Na Sycylii hotele były zmuszone do odmawiania gościom wstępu, ponieważ nie mogły zagwarantować wystarczającej ilości bieżącej w wody w łazienkach i toaletach” – czytamy.

Czytaj też:
Uwaga na podróże samolotem w lipcu. W tych krajach będą strajki
Czytaj też:
Ogromne protesty przeciwko turystom na wakacyjnej wyspie. Polacy uwielbiają to miejsce

Opracowała:
Źródło: BBC / news.sky.com