Niebezpieczna sytuacja na dworcu w Warszawie. Pasażerowie poczuli wstrząs

Niebezpieczna sytuacja na dworcu w Warszawie. Pasażerowie poczuli wstrząs

Dodano: 
Wnętrze pociągu
Wnętrze pociągu Źródło: PAP / Marcin Obara
We wtorek 30 lipca rano na jednym z warszawskich dworców doszło do bardzo groźnego zdarzenia. Pociąg Kolei Mazowieckich uderzył w blokadę na końcu ślepego toru.

Pociąg z Wołomina zakończyć miał swój bieg na ślepym torze na dworcu Warszawa Wileńska. Z nieznanych przyczyn maszynista jednak nie zahamował, a pojazd uderzył w tzw. kozioł oporowy, czyli blokadę stojącą na końcu toru. Dalej nie mógł jechać, za tą przeszkodą znajdował się już tylko betonowy blok.

Groźne zdarzenie na stacji Warszawa Wileńska

Według reportera RMF MAXX w pociągu z Wołomina mogło jechać nawet 500 osób. Pasażerowie spodziewali się, że ich pojazd zatrzyma się jak zwykle na stacji. Tymczasem poczuli silny wstrząs kiedy dwuczłonowy skład zderzył się z blokadą. Ci, którzy w tamtym momencie nie trzymali się barierek, mogli się porządnie potłuc.

Szczęśliwie wspomniany kozioł oporowy był wyposażony w odpowiednie amortyzatory, które przyjęły na siebie siłę uderzenia, mocno łagodząc wstrząs. Pasażerowie poczuli silne szarpnięcie, ale nikomu nie stało się nic poważnego. Zdjęcia, które trafiły do internetu, pokazują też brak widocznych poważnych uszkodzeń pociągu.

Koleje Mazowieckie poinformowały, że maszynista był trzeźwy. Nie wiadomo dokładnie, dlaczego nie zatrzymał pociągu przed sygnałem „stój”. Dochodzenie w tej sprawie przeprowadzi specjalna komisja.

Czytaj też:
Spór w towarzystwie wioślarzy. W tle dwie nieruchomości za miliony
Czytaj też:
Katastrofa kolejowa w południowo-zachodniej części Rosji. Ponad setka rannych

Opracował:
Źródło: WPROST.pl