Tę piękną atrakcję Teneryfy wciąż można odwiedzić za darmo. Wkrótce się to zmieni

Tę piękną atrakcję Teneryfy wciąż można odwiedzić za darmo. Wkrótce się to zmieni

Dodano: 
Teide
Teide Źródło: Shutterstock
Turyści odwiedzający Teneryfę wkrótce będą musieli przygotować się na dodatkowy wydatek. Władze wyspy chcą wprowadzić podatek ekologiczny.

Wspinaczka na Teide jest jedną z najważniejszych atrakcji Teneryfy. Od 2026 roku w parku narodowym, w którym znajduje się wulkan, będą jednak obowiązywać nowe restrykcyjne zasady i podatki. „Opłaty będą się różnić w zależności od miejsca zamieszkania turysty, długości pobytu, wieku turysty i rodzaju wybranych przez niego osób towarzyszących, a maksymalny limit wyniesie 25 euro” – podaje The Independent.

Park Narodowy Teide wprowadza opłaty

Każdego roku nawet cztery miliony osób odwiedza Park Narodowy Teide. To właśnie tutaj znajduje się najwyższy szczyt całej Hiszpanii, stratowulkan Teide-Pico Viejo o wysokości 3718 m n.p.m. Turyści korzystają ze szlaków, nie tylko po to, by dotrzeć jak najbliższej jego krateru, ale także z trekkingów odbywających się wokół stożka.

Wpływ narastającej liczby gości odczuwa tutejsza fauna i flora. By zachować bioróżnorodność tego wyjątkowego terenu, władze wyspy zdecydowały się na wprowadzenie „podatku ekologicznego”, który znacząco uszczupli portfele przyszłych turystów.

Opłatę będą musiały ponieść już w 2026 roku osoby korzystające z wybranych szlaków, m.in. trasy nr 10 „Telesforo Bravo”, szlaku nr 7 „Montaña Blanca-Rambleta” i innych tras prowadzących do stratowulkanu Teide-Pico Viejo.

Tyle zapłacą turyści

Znana jest już także dokładna wysokość wprowadzonych stawek. Wiadomo, że łączna suma opłat nie wyniesie więcej niż 25 euro za osobę. „Turyści spoza Wysp Kanaryjskich wybierający się na szlak nr 10 zobaczą ceny zaczynające się od 15 euro za wycieczkę bez przewodnika i 10 euro za wędrówkę z przewodnikiem” – czytamy. Mieszkańcy Teneryfy zostaną zwolnieni z podatku, a osoby zamieszkujące inne części Wysp Kanaryjskich uzyskają dużą ulgę.

„Dzięki tym działaniom dążymy do znalezienia równowagi między przyjemnością turystów a ochroną delikatnego i wyjątkowego ekosystemu” – uważa Rosa Dávila, przewodnicząca Rady Wyspy Teneryfy.

Czytaj też:
Malownicza wioska mówi dość. Turyści zapłacą za wstęp
Czytaj też:
Tutaj w październiku będzie 30 stopni. Odpoczniesz i złapiesz dużo witaminy D

Opracowała:
Źródło: The Independent