Perła USA, jaką jest Nowy Jork, od lat zachwyca i przyciąga turystów z Polski. W ostatnim czasie Stany mierzą się z poważnym kryzysem związanym m.in. z shutdownem. Na lotniskach i przy znanych atrakcjach brakuje rąk do pracy, co znacznie pogarsza jakość podróży. Zamiast tej destynacji, możecie wybrać ciekawą alternatywę, jaką jest „Nowy Jork Europy”. Mowa o Frankfurcie nad Menem.
Europejski Nowy Jork
Niemiecki Frankfurt nad Menem od dawna porównywany jest do Nowego Jorku. Nazywa się go m.in. niemieckim Manhattanem, czyli ogromnym centrum pełnym wyjątkowych budynków placów i centrów rozrywki. Znaczenie ma przede wszystkim charakterystyczna panorama miasta z licznymi wieżowcami podobna do tej, którą zostaniemy w USA. Chodzi też o ważną funkcję, jaką pełni miasto – uznaje się je za międzynarodowe centrum finansowe i gospodarcze. Ponadto jest kluczowym węzłem komunikacyjnym w Europie.
Europejski Nowy Jork leży po obu stronach rzeki Men u stóp gór Taunus, w południowo-zachodnich Niemczech, w kraju związkowym Hesja. Uznany jest za piąty pod względem liczby ludności w kraju. Miejsce podobnie jak Wielkie Jabłko przyciąga turystów z różnych stron świata. Ci, chcą oglądać tam m.in. oszklone drapacze chmur, zabytki czy muzea. Hitem są m.in. Main Tower – jedna z najwyższych budowli licząca 220 metrów i 56 pięter, zabytkowy rynek Römerberg, Dom Goethego czy Instytut Sztuki Städelöw.
Z Polski można dojechać tam dość łatwo i nie trzeba płacić krocie za loty. Przykładowo z Wrocławia samochodem dojedziecie tam już w około 8 godzin, a z miast położonych bliżej niemieckiej granicy, jeszcze bliżej. Lot trwa nawet niecałe 2 godziny.
Frankfurt na ważnej liście
Możecie być zaskoczeni, ale całkiem niedawno Condé Nast Traveller, jeden z najbardziej prestiżowych magazynów podróżniczych na świecie docenił niemiecką metropolię. Wpisano ją na listę europejskich miast, które koniecznie należy zobaczyć w nadchodzącym 2026 roku.
Frankfurt został wyróżniony m.in. dlatego, że będzie pełnił rolę Światowej Stolicy Designu pod hasłem „Design dla Demokracji”. W mieście będzie można liczyć na tysiące wydarzeń i projektów. Zostanie tam też otwarta Akademia Żydowska, czyli nowe centrum edukacji, wymiany i kultury w dzielnicy Westend.
„Znany dzięki niemieckiemu centrum finansowemu i panoramie, która zasłużyła na przydomek Mainhattan, Frankfurt nad Menem to o wiele więcej niż banki i parkiety giełdowe. To miasto kontrastów, które zaskakuje urokiem: metropolia, w której wciąż mówi się lokalnym dialektem, globalne miasto w kieszonkowym formacie” – tak opisuje niemieckie miasto Condé Nast Traveller.
Poza „Nowym Jorkiem Europy” magazyn wyróżnił m.in. takie miejsca jak hiszpańska Sewilla, włoski Mediolan, Bruksela, Kreta czy szkocka wyspa Islay.
instagramCzytaj też:
W tym kraju jesień jest najpiękniejsza. „Warto przeżyć co najmniej raz w życiu”Czytaj też:
Atrakcja z filmu „Joker” denerwuje nowojorczyków. Jest tu zbyt wielu turystów