Sprzedaż alkoholu w godzinach pomiędzy 14 a 17 w Tajlandii nadal będzie możliwa. Przepisy, które ograniczały tę możliwość małym restauracjom i barom, obowiązywały zaledwie kilka dni. Przeciwko nim natychmiast zaprotestowała cała branża turystyczna. Hotelarze i inny właściciele lokalnych biznesów liczą na to, że zezwolenie na sprzedaż popołudniową wpłynie pozytywnie na przyjazdy i wydatki turystów na miejscu.
Tajlandia znowu zmienia przepisy
Tajlandia jednak pozwoli na spożywanie alkoholu popołudniami. Zaostrzone przepisy, które obowiązywały w popularnym wakacyjnym kraju od 8 listopada 2025 roku, ostatecznie zostały zniesione pod naciskiem branży turystycznej.
Dla wielu nowe rozporządzenie zabraniające kupowana i spożywanie alkoholu w wybranych godzinach wydawało się niejasne. Ograniczenia nie obowiązywały bowiem wszędzie – wyłączone były z nich duże hotele czy restauracje, które posiadały odpowiednią koncesję. Nowe prawo uderzało więc przede wszystkim w małych przedsiębiorców i dlatego spotkało się z ich silną reakcją. Kary za złamanie zasad miały wynosić do 10 tysięcy bahtów – grzywną mógł zostać obciążony zarówno sprzedawca, jak i turysta. Od początku grudnia i jedni i drudzy nie będą się jednak musieli już nimi martwić.
Trwają przygotowania do otwarcia sezonu
Tak nagła zmiana tłumaczona jest przygotowaniami do nadchodzącego sezonu turystycznego i chęcią przyciągnięcia jak największej liczby zagranicznych gości. Przepisy pozwalające na sprzedaż alkoholu od 14:00 do 17:00 na mocy decyzji z 13 listopada 2025 roku będą obowiązywały od 1 grudnia przez kolejne sześć miesięcy. Jak poinformował tajski minister zdrowia publicznego Pattana Promphat, program pilotażowy może zostać także przedłużony poza pierwszą połowę 2026 roku.
Czytaj też:
Wysokie kary na Majorce. Tego powinni wystrzegać się turyściCzytaj też:
Trzeba będzie uważać, by nie chodzić za szybko. Europejskie miasto z limitami
