Podczas gdy szalejący w Polsce sztorm zniszczył popularną plażę, inny europejski kraj musi mierzyć się z dużo większym problemem. W ostatnich dniach na brzegu przybywa dziwnych przedmiotów wyrzuconych przez morskie fale. Jak podają miejscowe służby, są ich nawet dziesiątki tysięcy. Wszystko przez sztorm, który przed świętami wywrócił kontenery znajdujące się na statku płynącym do Polski. Sprzątanie bałaganu na plażach Jutlandii może zająć długie miesiące.
Sztorm przewrócił znajdujące się na statku kontenery
Duńczycy i przebywający na półwyspie jutlandzkim turyści od tygodnia mierzą się ze skutkami sztormu, który doprowadził do zgubienia ładunku przez kontenerowiec na Morzu Północnym. Statek firmy Mayview Maersk był w drodze z Bremerhaven w Niemczech do Gdańska, gdy szalejący sztorm Pia wywrócił 46 olbrzymich kontenerów. Fale wyciągają na brzeg kolejne przedmioty, które zaśmiecają znajdujące się na północnym wybrzeżu plaże Bulbjerg, Tranum Strand i Rødhus. Jak podaje portal Euronews, zawartość tylko kilku spośród kilkudziesięciu kontenerów znajduje się na plażach. Pozostała część wciąż dryfuje na morzu i będzie stanowić realny problem przez kolejne miesiące.
Tysiące butów na duńskich plażach
Na zamieszczonych zdjęciach widzimy buty i opony, ale świadkowie mówią również o większych przedmiotach, jak lodówki i meble. „Podczas rozmowy z policją poinformowano mnie, że Maersk zatrudnił firmę, która zajmie się sprzątaniem tego bałaganu” – czytamy na lokalnej grupie mieszkańców na Facebooku.
Zgubiona zawartość kontenerów rozciąga się na co najmniej kilkunastu kilometrach plaż w Jutlandii Północnej. To region słynący z malowniczych krajobrazów i niewielkich rybackich miejscowości. Tutaj znajduje się m.in. przylądek Grenen, najdalej wysunięty na północ punkt kontynentalnej Danii, w którym Morze Północne spotyka się z Morzem Bałtyckim, latarnia morska Rubjerg Knuje Fyr oraz największe ruchome wydmy tej części Europy.
Czytaj też:
Potężny las wyłonił się z morza. Niesamowite zjawisko nad BałtykiemCzytaj też:
Przez 104 dni samotnie płynął kajakiem po Bałtyku. Koniec okazał się zaskoczeniem i próbą