Turyści chcieli ocalić psa. Poruszające sceny na plaży w popularnym kurorcie

Turyści chcieli ocalić psa. Poruszające sceny na plaży w popularnym kurorcie

Dodano: 
Protest w Konak, 2.06.2024 r.
Protest w Konak, 2.06.2024 r. Źródło: Shutterstock / idiltoffolo
Na plaży w jednym z tureckich kurortów doszło do konfrontacji między lokalnymi służbami a turystami, którzy chcieli ocalić psa. W tle jest drakońskie prawo umożliwiające usypianie bezdomnych zwierząt.

Niedawno pisaliśmy o nowym prawie w Turcji, które pozwala na usypianie bezdomnych psów. Zgodnie z nim zwierzęta muszą być usuwane z ulic, a burmistrzom, którzy nie zastosują się do tego prawa, grożą lata więzienia. Problem bezdomności psów w tym kraju już dawno wymknął się spod kontroli, ale schronisk jest bardzo mało. W praktyce oznacza to śmierć dla milionów zwierząt. Te, których w ciągu 30 miesięcy ktoś nie adoptuje z prowizorycznych schronisk mają być usypiane.

Przeciwko drakońskim przepisom protestują Turcy, a część turystów z zagranicy dołączyła do internetowego bojkotu tego wakacyjnego kierunku. Niektórzy wzięli sprawy w swoje ręce.

Turcja. Plażowicze i urzędnicy starli się o zwierzę

Redakcja brytyjskiego „Express” otrzymała nagranie z kurortu Alitinoluk na zachodzie kraju, na którym zarejestrowano starcie urzędników z turystami przeciwnymi zabraniu bezdomnego psa z plaży. Na filmie widać czarnego czworonoga wspinającego się po kamieniach, który następnie ma być zabrany do zaparkowanego w pobliżu vana.

Turyści w kąpielówkach fizycznie konfrontują się z mężczyznami w mundurach, podczas gdy inni urlopowicze krzyczą i próbują interweniować.

Władze kurortu milczą

Post z filmem zniknął już z mediów społecznościowych. Świadek, który obserwował rozwój wypadków i zamieścił nagranie usłyszał od funkcjonariuszy, że psu podano środki uspokajające, aby zabrać go bezpiecznie z plaży, ale wszyscy byli sceptyczni wobec tego tłumaczenia.

„Express” zwrócił się do władz lokalnych obszaru Alitinoluk w prowincji Balıkesir z prośbą o komentarz, ale odpowiedź nie przyszła.

Profesjonalny pływak i lokalny aktywista Alper Sunaçoğlu, który rozpoczął strajk głodowy w proteście przeciwko nowemu prawu, powiedział, że film przedstawiający turystów ścierających się z lokalnymi urzędnikami to scena powtarzająca się w całym kraju.

Mówi, że starszym ludziom, dokarmiającym psy i koty, zwierzęta są odbierane i głodzone. „Dlatego szukamy wsparcia społeczności międzynarodowej” – mówi.

Z raportu opublikowanego przez Stowarzyszenie Bezpieczne Ulice i Obrona Prawa do Życia wynika, że od 2022 r. w atakach psów ulicznych w Turcji zginęło 65 osób. Znaczna większość zwierząt jest niegroźna. Po mediach społecznościowych w tym kraju krążyły ostatnio filmy pokazujące martwe koty i psy zakopane w rowach.

Czytaj też:
Poważne problemy w lubianym przez Polaków kraju. Turyści anulują rezerwacje
Czytaj też:
Obrońcy zwierząt będą protestować w Warszawie. Chodzi o kontrowersyjną decyzję Turcji

Opracowała:
Źródło: Express, AP, Wprost