Zmiany dotyczą archipelagu Svalbard, na Oceanie Arktycznym. Władze Oslo, zaniepokojone napływem odwiedzających, postanowiły zatroszczyć się o tamtejszą przyrodę. W związku z tym od 1 stycznia 2025 roku ograniczono ruch turystyczny.
Nowe ograniczenia w Norwegii
Na Svalbardzie znajduje się wiele ciekawych i naturalnych atrakcji, z tego powodu miłośnicy Norwegii zjawiają się tam często. Zachwycają się m.in. tamtejszymi niedźwiedziami polarnymi, ptactwem, pięknymi widokami lodowców i okolicy w śniegu. Po tym, jak w życie weszły nowe przepisy, trzeba będzie zachować szczególną ostrożność. Eksplorowanie wysp nie może być już tak beztroskie jak do tej pory. Wszystko dla dobra przyrody.
„Nowe przepisy mają zmniejszyć obciążenie przyrody archipelagu, a jednocześnie umożliwić odwiedzającym Svalbard pełne korzystanie z piękna tutejszej natury” — informował norweski minister klimatu i środowiska Tore O. Sandvik.
Od 1 stycznia 2025 roku statki wpływające na chronione obszary na wschodzie i zachodzie archipelagu nie mogą zabierać na pokład więcej niż 200 osób. Wszyscy muszą uważać na pokrywę lodową, by jej nie kruszyć i nie łamać. Każdy, kto chce biwakować na miejscu dłużej niż tydzień, musi uzyskać specjalne pozwolenie. Grupy zorganizowane muszą je mieć, nawet jeśli zostają na Svalbard tylko jedną noc. Wszelkie łamanie zasad będzie karane.
Nie tylko limity osób. Oto inne zasady
Zgodnie z nowymi przepisami zejście na brzeg wysp możliwe jest tylko w 43 ściśle określonych i oznaczonych miejscach, a dostęp do niektórych z nich jest ograniczony do zaledwie 39 gości jednocześnie. Gdy już się tam znajdziemy, statki i pontony muszą zachować odpowiedni odstęp od niedźwiedzi – co najmniej 300 metrów, a w okresie od marca do końca czerwca – co najmniej 500 metrów. Ponadto w okresie lęgowym, czyli od kwietnia do końca sierpnia zabroniono używania dronów w okolicach ptasich gniazd. Na obszarach chronionych niedozwolone będzie to przez cały rok.
Wiadomo, że Svalbard cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród turystów. Od stycznia do końca listopada 2024 archipelag przyjął blisko 65 tysięcy osób. To o 10 proc. więcej niż w roku 2023.
Czytaj też:
Tak będziemy podróżować w 2025 r. Na te opłaty turyści muszą być gotowiCzytaj też:
Wakacyjny kraj zmienia zasady wjazdu. Polacy nie będą zachwyceni