Portal Polish Express opisał stresującą sytuację, do której doszło 2 stycznia. Pasażerowie linii Ryanair czekali na lotnisku Londyn Stansted na lot do Zagrzebia. Po okazaniu kart pokładowych i paszportów przy bramce zostali skierowani do korytarza w kształcie litery L prowadzącego do samolotu. W pewnym momencie grupa ponad 20 osób zdała sobie sprawę, że jest zamknięta z obu stron. W pomieszczeniu nie było okien.
– Odczekaliśmy 10-15 minut, zanim zaczęliśmy się zastanawiać i doszliśmy do wniosku, że coś jest nie tak. Drzwi z przodu korytarza były zamknięte. Czekaliśmy, aż się otworzą, sądząc, że stamtąd zostaniemy zabrani do samolotu – relacjonowała 33-letnia Devina.
Drzwi nie otworzyły się. Część ludzi zaczęła się denerwować. Kilka osób wróciło do drzwi wejściowych, ale one także były zamknięte.
Pasażerowie zamknięci na lotnisku. Personel popełnił błąd
– Ludzie walili w ściany, wzywając pomocy, czuliśmy się, jakbyśmy byli przetrzymywani jako zakładnicy. Dzieci płakały, a całe miejsce stało się naprawdę klaustrofobiczne, bo w korytarzu nie było okien – mówiła kobieta. Dodała, że na szczęście nikt nie dostał ataku serca.
Dopiero po około 30 minutach ktoś z grupy włączył alarm przeciwpożarowy. Wtedy drzwi się otworzyły. Pracownik lotniska zapytał pasażerów, co robią w korytarzu. — Byłam zszokowana, że nie zdawali sobie nawet sprawy, że tam jesteśmy. Powiedziano nam, że samolot odleciał bez nas. Stamtąd wysłano nas do terminala na trzy godziny. Tam dowiedzieliśmy się, że nasze bagaże poleciały do Zagrzebia bez nas. Nikt nas nie przeprosił, a wszyscy byli absolutnie wściekli – opowiadała kobieta.
Linie lotnicze Ryanair tłumaczyły, że do sytuacji doszło przez błąd personelu na lotnisku.
„Z powodu błędu ludzkiego popełnionego przez personel obsługi na lotnisku London Stansted, niewielka liczba pasażerów nie mogła opuścić strefy przed wejściem na pokład i niestety spóźniła się na lot do Zagrzebia (2 stycznia)” – poinformował rzecznik irlandzkich linii lotniczych.
Pasażerowie spędzili noc w pobliskim hotelu, dostali też bon na jedzenie. Tam czekali na kolejny lot.
Czytaj też:
Ryanair z ogromnymi kłopotami. „19 tys. osób jest przetrzymywanych jako zakładnicy”Czytaj też:
Śniadanie grozy na lotnisku. Pasażer zapłacił za to ponad 60 zł