Turysta spóźnił się na odprawę. Wtargnął na płytę lotniska inną bramką

Turysta spóźnił się na odprawę. Wtargnął na płytę lotniska inną bramką

Dodano: 
Na lotnisku
Na lotnisku Źródło:Shutterstock
Jeden z turystów, który pojawił się na lotnisku w Katowicach, wykazał się niewiarygodną przebiegłością. Po tym, co zrobił, natychmiast musieli interweniować funkcjonariusze.

Chodzi o incydent, do którego doszło kilka dni temu. O sprawie poinformowała Komenda Straży Granicznej. W porcie Katowice-Pyrzowice jeden z pasażerów spóźnił się na swoją odprawę. Nie zamierzał jednak się poddać i zrezygnować z lotu. Za wszelką cenę próbował wejść na pokład maszyny. Funkcjonariusze szybko wszczęli alarm.

Niesforny pasażer w Katowicach. Nagle wtargnął na płytę lotniska

Mężczyzna, o którym mowa, to 42-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich. Planował dotrzeć do Londynu-Luton w Wielkiej Brytanii. Jako że się spóźnił na odprawę, postanowił wtargnąć na płytę lotniska nie swoją bramką. To zwróciło uwagę służb porządkowych. Funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej interweniowali natychmiast.

Mężczyzna wbiegł na płytę lotniskową, pomimo że wcale odprawy nie przeszedł. Wiedział, że gdyby ustawił się w kolejce, nie zdążyłby już na swój lot. Skorzystał z bramki, w której odprawiani byli pasażerowie lotu do Kutaisi w Gruzji. Okazało się, że spryt i refleks też nie pomogły w odbyciu podróży. Nie dało się złamać zasad, jednocześnie pozostając niezauważonym.

Doszło do zatrzymania. Turysta poniósł karę

Jak nietrudno się domyślić plany 42-latka nagle legły w gruzach. Zamiast podróży w wymarzone miejsce spotkała go nieprzyjemna interwencja. Gdy służby lotniskowe zatrzymały mężczyznę, ten posłusznie musiał zrezygnować z dalszej próby ucieczki. Skończyło się na karze.

Jak podaje Komenda Główna Straży Granicznej, za niestosowanie się do przepisów porządkowych obowiązujących na terenie lotniska 42-latek został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Po zakończonych czynnościach służbowych pasażer opuścił pomieszczenia Straży Granicznej i mógł wrócić do domu.

Tego typu zachowania, choć wydają się absurdalne, wciąż się zdarzają. Ostatni groźny przypadek na płycie lotniska miał miejsce m.in. w Hamburgu. Wtedy uzbrojony mężczyzna wziął dziecko za zakładnika. Pasażerowie, którym zależy na locie, zwykle chcą z niego skorzystać za wszelką cenę i zaburzają spokój w porcie. Niektórzy celowo zjawiają się wyłącznie po to, by wywołać zamieszanie, inni zwyczajnie nie zdają sobie sprawy, jakie będą konsekwencje ich czynów.

Czytaj też:
Polka wszczęła alarm bombowy. 50 osób ewakuowano z hotelu w Krynicy Morskiej
Czytaj też:
Pasażerowie Flixbusa planowali atak terrorystyczny. Policja zatrzymała autobus

Opracowała:
Źródło: strazgraniczna.pl