Katastrofa hotelu w Niemczech. Uratowano ostatnią żywą osobę

Katastrofa hotelu w Niemczech. Uratowano ostatnią żywą osobę

Dodano: 
Katastrofa hotelu w Kroev w Niemczech
Katastrofa hotelu w Kroev w Niemczech Źródło: Shutterstock / Thomas Frey
Spod gruzów zabytkowego hotelu w miejscowości Kroev w Niemczech wydobyto ostatniego żywego gościa. W sumie w wyniku katastrofy zginęły dwie osoby.

Akcja poszukiwawcza w niemieckim Kroev dobiega końca. W wyniku zawalenia się budynku hotelu zginęły dwie osoby. Służbom udało się uratować łącznie siedmioro gości, z których ostatni znajdował się pod gruzami przez blisko dobę. Do katastrofy doszło we wtorek około godziny 23:00, kiedy nagle zawaliło się całe piętro konstrukcji. W chwili wypadku w budynku przebywało 14 osób – pięciu z nich udało się uciec. To nie jedyna tragedia, która miała miejsce w hotelu w Niemczech w tym roku. W lutym jeden z wczasowiczów w Heringsdorf zmarł w swoim pokoju w wyniku zatrucia czadem.

Tragedia w Kroev

Niemieckie media donoszą o odnalezieniu ostatniej żywej osoby uwięzionej pod gruzami hotelu w Kroev. We wtorek na godzinę przed północą w niemieckiej miejscowości słynącej z winiarskich tradycji doszło do zawalenia się konstrukcji budynku. Nagle runęło całe piętro konstrukcji, które na długie godziny uwięziło dziewięć osób. Pozostałych pięciu gości, którzy znajdowali się w bezpiecznej części hotelu, zdążyło uciec przed zagrożeniem. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce przez długie godziny wyciągali poszkodowanych – ostatnia żywa osoba, z którą funkcjonariusze byli w stanie się porozumieć oraz dostarczyć jej pożywienie, została uratowana po blisko dobie od wypadku. „Według rzecznika straży pożarnej uratowana kobieta została uwięziona w pozycji zgiętej pod betonowymi płytami. Akcja była zatem utrudniona, gdyż w trakcie pracy należało uważać, aby na poszkodowaną nie spadł żaden odłamek” – informuje regionalny portal SWR.

twitter

Pod hotelem zginęły dwie osoby

Niestety życia dwóch osób nie udało się uratować. Jedną z nich może być właściciel hotelu, którego ciało wciąż znajduje się pod gruzami. Dziś budynek ma zostać częściowo rozebrany, co umożliwi bezpieczne wydobycie zwłok. Policja nie podaje dokładnej przyczyny zawalenia się konstrukcji. Wiadomo jednak, że budynek użytkowany jako hotel był bardzo stary – niektóre jego elementy pochodziły z XVII wieku. Dzień przed tragedią wykonywano w nim prace budowlane.

Czytaj też:
Samolot wypadł z pasa startowego. Przeżył tylko pilot
Czytaj też:
Dramat w hotelu w Tajlandii. W pokoju znaleziono 6 martwych turystów

Opracowała:
Źródło: bild.de/morgenpost.de/swr.de