Disco polo to niejedyny grzech. Te zachowania Polaków za granicą zirytowały internautów

Disco polo to niejedyny grzech. Te zachowania Polaków za granicą zirytowały internautów

Dodano: 
Hotel all inclusive, zdjęcie ilustracyjne
Hotel all inclusive, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Seneline
Polscy turyści nie są zadowoleni z zachowania swoich rodaków w zagranicznych hotelach. Internauci podzielili się swoimi najgorszymi doświadczeniami z wakacji.

Choć urlop powinien być czasem odpoczynku, wakacje nie zawsze przebiegają w błogiej atmosferze. Nierzadko przyczyną naszych trosk są inni turyści korzystający z tych samych usług transportowych i noclegowych. Szczególnie w miejscach takich jak hotele all inclusive, w których spędzamy największą część swoich wakacji, towarzystwo innych gości potrafi znacząco wpłynąć na jakość pobytu. Polscy turyści podzielili się w internecie doświadczeniami dotyczącymi najbardziej irytujących zachowań swoich rodaków w nadmorskich kurortach.

Polacy narzekają na zachowanie rodaków

Nie od dziś wiadomo, że Polacy najbardziej przeszkadzają innym Polakom. W sprawie turystów znad Wisły głos niejednokrotnie zabierali rezydenci hoteli, a także sami goście. Choć złe zachowanie może być domeną każdego gościa niezależnie od narodowości, o Polakach za granicą przez lata narosło wiele stereotypów. Jeden z nich dotyczy nadmiernego spożywania alkoholu, który w ofercie all inclusive jest darmowy i dostępny od rana do wieczora. Według sondażu SW Research przeprowadzonego w sierpniu dla Wprost.pl polscy turyści coraz częściej rezygnują jednak ze spożywania wysokoprocentowych trunków podczas urlopu. Nie oznacza to jednak, że brak kultury całkowicie zniknął z przestrzeni hotelowych barów i basenów. W jednym z wątków na forum Instagram Threads użytkowniczka zapytała swoich obserwujących o najgorsze zachowania rodaków, z którymi spotkali się na wakacjach.

Disco polo i głośne rozmowy

Wśród najczęstszych zarzutów dotyczących polskich turystów pojawia się zbyt głośne i śmiałe zachowanie. „Właśnie jestem z rodziną w Bułgarii. Jest już po sezonie i obłożenie hotelu nie jest zbyt duże. W oczy rzucają się specyficzne zachowania Anglików. Jednak to Polacy wiodą prym podczas posiłków i wieczornych zabaw. Wczoraj w hotelowym barze tańczyli do takich szlagierów jak: „Jesteś szalona”, „Wódko ma” i „Oczy zielone”. Czułam się jak na weselu” – opisuje autorka wątku. Polska muzyka pojawia się także we wspomnieniach innej wczasowiczki. „Najbardziej żenującą sytuacją, jaka zapamiętałam, jest wyciągnięcie swojego głośnika JBL na basenie i puszczanie na cały regulator kawałków disco polo na przemian z rapsami z przekleństwami” – wspomina turystka. Jak opisuje dalej kobieta, napotkane w hotelu towarzystwo próbowało wciągnąć w swoją zabawę rodaków, a gdy ich próby okazały się bezskuteczne, zareagowali agresją.

Komentujący internauci nie zapomnieli także o niedostatecznym pilnowaniu dzieci czy złym traktowaniu obsługi. „Wydaje im się, że jak zapłacili kilka tysięcy za wakacje, to mogą traktować osoby pracujące w hotelu jak niewolników. O braku kultury w stosunku do innych gości też nie da się nie wspomnieć. A później się dziwią, że taki stereotyp, a nie inny” – czytamy. Według niektórych najgorszym typem Polaka na wakacjach jest jednak ten, który swój czas przeznacza na ocenianie swoich rodaków podczas zabawy.

Czytaj też:
Wiemy, gdzie Polacy pojechali na wakacje. Widać ciekawy trend
Czytaj też:
Polacy kochają tam jeździć. All inclusive w listopadzie i grudniu za 1300 zł

Opracowała:
Źródło: threads.net/Marta Waśko