Oszustwo na ofertę sylwestrową. Polka straciła dużą kwotę

Oszustwo na ofertę sylwestrową. Polka straciła dużą kwotę

Dodano: 
Miasto
Miasto Źródło: Shutterstock
Planowanie wyjazdów świątecznych i sylwestrowych to w tym miesiącu norma. Niektórzy rezerwowali pobyty nawet o wiele wcześniej. Niestety, nie zawsze trafiają się uczciwe oferty.

Ofiarą oszukańczej propozycji sylwestrowej padła młoda Polka z województwa śląskiego. Chciała zaplanować wyjazd do Zakopanego i zależało jej na atrakcyjnych cenowo wariantach. Szukając noclegów w pośpiechu, dała się skusić niskiej cenie i wpłaciła pieniądze. Szybko zrozumiała, że wpadła w pułapkę. Sprawą zajmuje się policja.

Oszustwo na domek w Zakopanem

Nieuczciwe oferty noclegowe to zmora turystów, nie tylko w okresie wakacyjnym. Oszuści czyhają na roztargnionych klientów także w listopadzie i grudniu, gdy ci szczególnie ochoczo rezerwują świąteczne i sylwestrowe wyjazdy. O tym, jak łatwo dać się wprowadzić w błąd, przekonała się 23-latka z okolic Żor. Zrobiła przelew na kwotę 900 złotych i straciła pieniądze.

Oferta atrakcyjnego domku w Zakopanem pojawiła się na jednym z popularnych portali sprzedażowych. Kobieta zdradzała, że początkowo kontakt ze sprzedającym odbywał się bez zarzutu. Sprawa skomplikowała się, gdy wysłała środki na konto. Kontakt z osobą będącą po drugiej stronie urwał się nagle. Polka zgłosiła się na komisariat.

facebook

Policja ostrzega innych turystów

Informacja o oszustwie, którego ofiarą padła 23-latka, szybko pojawiła się na oficjalnej stronie policji, w tym także na profilu facebookowym służb. „Przeglądając w pośpiechu internetowe ogłoszenia, często dajemy się skusić atrakcyjną ceną, nie zwracając uwagi na formalności i szczegóły” – czytamy w poście na profilu „Policja Żory”.

Policjanci ostrzegali innych i zwracali uwagę, że podobne sytuacje spotykają osoby, które szukają atrakcyjnych ofert sprzedaży różnych przedmiotów. Zauważyli, że oszustwa „na kwaterę” szczególnie często występują w okresie wakacyjnym i świątecznym, a najgorzej jest, kiedy do ostatniej chwili czekamy na niższą cenę. „Niejednokrotnie sprzedający przesyłają specjalnie przygotowane linki, za których pośrednictwem doprowadzają do wyłudzenia naszych danych, a czasem nawet utraty większej ilości oszczędności” – czytamy w policyjnym komunikacie.

Sytuacja, do której doszło w Żorach, to kolejny dowód na to, jak czujnym trzeba dziś być, szukając ofert noclegowych w sieci. Planując taki zakup, nie należy zapominać o dokładnej weryfikacji – sprawdzeniu, czy miejsce istnieje na mapie. Najlepiej też skorzystać z płatności kartą oraz zachować dowód wpłaty wraz z korespondencją potwierdzającą rezerwację np. maile czy sms-y.

Ponadto nie należy klikać w linki przesłane od rzekomo sprzedającego i udostępniać kodów BLIK. Gdy pomimo ostrożności dojdzie do oszustwa, należy zebrać całą dokumentację rezerwacji, korespondencję, fakturę czy fikcyjną umowę najmu i szybko zgłosić się na policję.

Czytaj też:
Polak ostrzega przed apartamentem widmo w Gdańsku. Można stracić pieniądze
Czytaj też:
Polacy oszukani w nadmorskim kurorcie. „Kod do drzwi wejściowych nie zadziałał”

Źródło: Facebook / Policja Żory/slaska.policja.gov.pl