Kilkunastogodzinne wycieczki w towarzystwie konwojentów odchodzą w niepamięć. Po 14 latach Egipt wreszcie zmieni obowiązujące przepisy, które zmuszały touroperatorów do poruszania się w specjalnych szykach. Kategoryczny obowiązek przemieszczania się autokarów pod kontrolą służb został wprowadzony w 2011 roku i dotyczył wyjazdów z kurortów na Półwyspie Synaj do Kairu i innych atrakcji w centrum kraju. Wpływał on negatywnie na komfort pasażerów, w tym długość przejazdu.
Podróże po Egipcie były koszmarem
Jeszcze niedawno wycieczka fakultatywna z Sharm el-Szejk do Kairu trwała nawet 20 godzin, z czego blisko trzy czwarte czasu było przeznaczone nie na zwiedzanie, ale transport. Wszystko przez wprowadzony w 2011 roku obowiązek przemieszczania się autokarów wyłącznie w konwojach. Najwyższa Rada Wojskowa chciała tym samym zapewnić bezpieczeństwo zagranicznym turystom po masowych protestach antyrządowych. Przepisy na dobre wpisały się jednak w charakter wycieczek po Egipcie i obowiązywały przez kolejne 14 lat, stwarzając wiele problemów zarówno uczestnikom jak i samym organizatorom wyjazdów. Autokary były przejmowane przez konwój we wskazanym miejscu, musiały poruszać się jedynie z ustaloną prędkością i miały z góry określone miejsca postojów. To wszystko wydłużało czas przejazdów i negatywnie wpływało na komfort podróży. Jak podaje Hurghada24.pl, najważniejszym problemem był „ograniczony czas na obejrzenie i tak wyselekcjonowanych atrakcji turystycznych”. Wszystko odbywało się w pośpiechu, by zdążyć na ustalony odjazd.
Jest zgoda na zmiany
Izba Przedsiębiorstw Turystycznych na Synaju Południowym w końcu zdecydowała się na zawieszenie obowiązku grupowania wycieczek do Kairu, Świętej Katarzyny i Taby w konwoje, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Egiptu wydało zgodę na wprowadzenie tych zmian ze skutkiem natychmiastowym. Nie da się ukryć, że tak gwałtowna decyzja mogła być podyktowana zbliżającym się wielkimi krokami otwarciem Wielkiego Muzeum Egipskiego w Gizie.
Czytaj też:
Polka zaskoczona hotelem w Egipcie. „Wylądowałam w urbeksie”Czytaj też:
Do Egiptu bez wizy? Na tych lotniskach nie będzie potrzebna