Sezon letni to czas, w którym turyści z krajów arabskich chętnie przylatują do Europy. Za sprawą wkroczenia do Polski taniej linii flynas Małopolska może się spodziewać szturmu turystów z Arabii Saudyjskiej w nadchodzących miesiącach. Obecny już w Polsce emiracki niskokosztowiec flydubai też nie zwalnia tempa – zaoferuje więcej połączeń do miasta luksusu.
Więcej lotów z Polski do Dubaju
W sezonie letnim przewoźnik wzmocni swoją obecność na rynku Europy Środkowo-Wschodniej, a pasażerowie będą mogli wybierać spośród 38 rejsów tygodniowo do Dubaju, realizowanych z trzech miast – Krakowa, Warszawy i Poznania. To nie tylko okazja na poznanie ultranowoczesnego miasta z wysokimi wieżowcami. Międzynarodowy port lotniczy w Dubaju jest drugim największym węzłem przesiadkowym świata, co otwiera możliwości dalekich podróży.
Liczba połączeń z Krakowa wzrośnie do trzech, trzy razy dziennie będzie można dolecieć do ZEA także z Poznania, a dwa z Warszawy.
Arabscy turyści pokochali Polskę
Tym samym Kraków staje się jednym z kluczowych portów regionalnych w siatce flydubai. Połączenia z Małopolski do Dubaju są realizowane przez tego przewoźnika od 2018 roku.
Na stronie linii turyści z ZEA są zachęcani m.in. do zwiedzania Tatrzańskiego Parku Narodowego i odkrywania uroków Bieszczadów. Biorąc pod uwagę ostatnią falę upałów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, zagraniczni goście mogą z wyprzedzeniem planować letnie wycieczki do kraju nad Wisłą.
Linie flydbai odpowiadają za ponad 41 proc. ruchu lotniczego między Polską a krajami Zatoki Perskiej. Rozwijają się także w krajach bałtyckich. W grudniu 2025 r. zaoferują nowe kierunki – do Rygi i Wilna. Te połączenia dołączą do siatki połączeń po wcześniejszym przełożeniu ich startu, planowanego na sezon zima 2024/2025.
Czytaj też:
Poleciałam do Dubaju na jeden dzień. Popełniłam jeden wielki błądCzytaj też:
Drugie największe lotnisko świata zostanie zamknięte. Te zmiany uderzą w turystów