Incydent miał miejsce w porcie Mediolan-Malpensa. To drugie największe lotnisko we Włoszech pod względem liczby obsłużonych pasażerów. Ci, którzy mieli okazję zjawić się tam w środę 20 sierpnia, przeżyli chwile grozy. Spokojne oczekiwanie na podróż zamieniło się w koszmar, a wszystko przez wybuch ognia.
Pożar na lotnisku Mediolan-Malpensa
Kłęby dymu i ogień unosiły się w strefie odpraw terminalu nr 1. To właśnie tam pożar celowo miał wzniecić jeden z mężczyzn. Najpierw oblał stanowisko odprawy łatwopalną cieczą, następnie podpalił je. Później atakował jeszcze ekrany cyfrowe i cały czas zachowywał się nadpobudliwie.
„Wszędzie był ogień, widziałam chłopaka z młotkiem, który uderzał w kontuar” – opisywała w rozmowie z BBC Fabiola Gomes, będąca świadkiem tej niecodziennej sytuacji. Na ten moment nie wiadomo, z jakiego powodu mężczyzna dopuścił się takiego czynu. Z doniesień medialnych wynika, że miał około 20 lat i nie był wcześniej notowany.
Nagranie ze zdarzenia krąży w sieci. Widać na nim wysoki słup ognia i turystów uciekających w popłochu. Nie obyło się bez krzyków. Na samym końcu nagrania widać, jak podpalacz został uderzony gaśnicą w głowę i przyciśnięty do podłogi. Wszędzie słychać osoby wzywające policję, wiele z nich obawiało się agresji ze strony mężczyzny. Ten na końcu został aresztowany i ma zostać oskarżony o uszkodzenie mienia.
Ewakuacja terminala
Choć sprawa wywołała sporą panikę, straż pożarna szybko opanowała źródło ognia i zapobiegła jego dalszemu rozprzestrzenianiu się. Jak podaje włoski dziennik „Corriere della Sera”, konieczna była jednak ewakuacja części terminala. Nikt z turystów nie został ranny.
W dniu zdarzenia pasażerów ostrzeżono przed możliwymi utrudnieniami i opóźnieniami lotów. Ostatecznie nie odnotowano znacznych zakłóceń w ruchu lotniczym. Aktualnie trwa śledztwo w sprawie próby wzniecenia pożaru.
Ta sytuacja przypomina wiele innych, do których dochodziło już na lotniskach w różnych częściach świata. Niektóre osoby przebywające w takich miejscach wpadają w szał pod wpływem alkoholu, inne gdy np. z jakiegoś powodu mają problemy z bagażem podczas odprawy lub nie zostały wpuszczone na lot. W tego typu przypadkach niemal zawsze konieczna jest interwencja służb, a sprawcy tych zdarzeń ponoszą surowe konsekwencje.
Czytaj też:
Pasażerowie przeżyli horror. Pożar na pokładzie samolotuCzytaj też:
Chaos na lotniskach w europejskim kraju. Strajki potrwają do końca roku