Komunikacja miejska w Londynie nie należy do najtańszych. W przypadku biletu jednorazowego kartonikowego obejmującego strefy od pierwszej do szóstej turyści muszą zapłacić aż siedem funtów. Na krótszych odcinkach zdecydowanie bardziej opłacają się więc przejazdy w systemie PAYG (Pay As You Go), w którym płatności pobierane są z karty zbliżeniowej lub karty Oyster bezpośrednio po zakończeniu przejazdu. Niestety wkrótce pasażerów korzystających z tego rozwiązania także czekają podwyżki. Zmiany zostaną wprowadzone w życie już w marcu.
Podwyżka cen w londyńskim metrze
Biuro burmistrza Londynu potwierdziło, że od marca 2026 roku wzrosną ceny biletów na metro. Podwyżka zostanie jednak ograniczona do maksymalnie 20 pensów na jednym bilecie. Jak podaje The Independent, miany obejmą m.in. wzrost cen biletów w strefie pierwszej w systemie „Pay As You Go”, gdzie za pojedynczy bilet zamiast 2,90 GBP zapłacimy 3,10 GBP. „Cena biletu linią Piccadilly ze strefy pierwszej na lotnisko Heathrow (które znajduje się w czwartej strefie) wzrośnie z 5,80 do 5,90 funtów” – czytamy.
To niejedyne koszty, na które narażeni są turyści planujący podróże do Wielkiej Brytanii. Więcej niż początkowo zapowiadano kosztuje też ETA (Electronic Travel Authorisation) – ostatecznie na pozwolenie wjazdu wydamy nie 10 funtów, ale prawie dwukrotnie więcej.
Wzrost cen transportu nie dotyczy autobusów
Tramwaje, a także autobusy (w tym słynne, piętrowe pojazdy), nie zostaną objęte marcowym wzrostem cen. W ich przypadku podwyżka zostanie zamrożona po raz siódmy – najwcześniej jakichkolwiek zmian pasażerowie mogą się spodziewać w lipcu przyszłego roku. „Będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby ceny biletów pozostały jak najbardziej przystępne” – mówi burmistrz Sir Sadiq Khan. Londyńczycy od lat mierzą się z rosnącymi kosztami utrzymania.
Czytaj też:
Największe muzeum na świecie podnosi ceny. Ci turyści zapłacą o 45 proc. więcejCzytaj też:
Ogromna podwyżka dla zagranicznych turystów w USA. Podano stawki
