Jak podaje rmf24.pl, młody turysta spadł z Orlej Perci w rejonie Pościeli Jasińskiego. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ewakuowali jego dwóch kolegów, którzy zostali na szlaku. Obaj nie mieli przy sobie niezbędnego sprzętu do poruszania się po górach w warunkach zimowych. TOPR, pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz policjanci przestrzegają turystów i podkreślają, jak wymagające są warunki w wyższych partiachTatr.
Turysta spadł z Orlej Perci. Ratownicy przestrzegają
„Przypominamy, że w wyższych partiach Tatr szczególnie po stronie północnej warunki są bardzo wymagające. Zalega tam jeszcze sporo zlodowaciałego śniegu poprzetykanego kamieniami. Upadki w takich miejscach mogą być bardzo niebezpieczne. Do poruszania się w takim terenie wymagane jest posiadanie oraz umiejętne wykorzystywanie raków, czekana oraz kasku” – podkreślają ratownicy.
Od tygodnia w Tatrach dochodzi do dużej liczby wypadków z udziałem turystów. Trzy z nich zakończyły się tragicznie. Jedna osoba zginęła w rejonie Przełęczy Krzyżne, a dwie kolejne na Rysach. Ratownicy TOPR interweniowali również minionej nocy. Szczegóły prowadzonej akcji przedstawili w mediach społecznościowych.
„Turyści utknęli w Zawratowym Żlebie i nie byli w stanie kontynuować wycieczki. Z Centrali w kierunku Hali Gąsienicowej samochodem wyjechało 4 Ratowników” – poinformowali ratownicy. W tym przypadku turyści również nie byli przygotowani do wyprawy w warunkach zimowych. Dzięki pomocy ratowników zdarzenie nie miało tragicznych konsekwencji.
Czytaj też:
21 ratowników ruszyło nocą w Tatry. Tragiczny finał akcjiCzytaj też:
Głodny niedźwiedź zasiadł za stołem w schronisku. Tatrzańskie wideo hitem sieci