Wizyta w parku rozrywki mogła zakończyć się tragicznie. Zadecydowały sekundy

Wizyta w parku rozrywki mogła zakończyć się tragicznie. Zadecydowały sekundy

Dodano: 
Winter Wonderland w Londynie
Winter Wonderland w Londynie Źródło:Shutterstock / I Wei Huang
To miał być radosny, przedświąteczny wieczór. Zamiast pozytywnych wrażeń wizyta w Winter Wonderland w londyńskim Hyde Parku nieomal nie zakończyła się tragedią.

Hyde Park przyciąga zimą rzesze mieszkańców Londynu. Wszystko za sprawą ogromnego parku rozrywki – Winter Wonderland. Miejce to kusi zarówno spektakularnymi pokazami, jak i wyjątkowo smacznymi przysmakami.

Ci, którzy chcieliby poczuć zastrzyk adrenaliny, mogą skorzystać m.in. z kolejek górskich i licznych karuzeli. W zimowym parku znajdują się też koła widokowe, z których rozpościera się piękny widok na panoramę Londynu. Dla dwóch nastolatków wizyta w Winter Wonderlanand mogła zakończyć się tragicznie.

O krok od tragedii w Londynie

Nastoletni mieszkańcy Londynu potrzebowali intensywnych emocji. Dlatego też postanowili wybrać się na tzw. odwrotne bungee. Zasady działania urządzenia są proste – po wejściu do środka kapsuła się zamyka, a następnie jest wystrzelana w górę z największą możliwą prędkością. Po kilkudziesięciu sekundach kula powinna spokojnie opaść. Tak się jednak nie stało. Kapsuła zamiast w dół, poleciała w bok i uderzyła w metalową konstrukcję, do której jest przymocowana.

Świadkowie zdarzenia relacjonowali, że chłopcy byli przerażeni tym, co się stało i nawet na dole było słychać ich krzyki. Jak podaje „The Guardian”, zanim nadeszła pomoc i nastolatkowie zostali uwolnieni, minęło kilka minut w ciągu których po prostu wisieli w powietrzu.

Atrakcja wyłączona z użytku

Rzecznik Winter Wonderland przekazał, że na szczęście nastolatkom nic złego się nie stało. Jak wyjaśnił, doszło do problemów technicznych, przez które kapsuła nie mogła swobodnie opadać. W rozmowie z „The Guardian” zapewnił, że była to pierwsza tego typu sytuacja. Przy okazji podkreślił, że bezpieczeństwo odwiedzających jest dla organizatorów najwyższym priorytetem a tzw. odwrotne bungee zostało tymczasowo wyłączone z użytku.

– Regularnie kontrolujemy wszystkie urządzenia. Są one każdego dnia serwisowane a pracownicy przechodzą szkolenia, aby tłumaczyć turystom, jak korzystać z atrakcji w bezpieczny sposób – zaznaczył.

Czytaj też:
Popularny letni kurort zaskakuje. Zimą zmienia się w raj dla narciarzy
Czytaj też:
Narty w Karkonoszach? Jest oficjalna data startu sezonu

Źródło: The Guardian