Tydzień temu naukowcy z Filipin podnieśli poziom alarmu w związku z aktywnością wulkanu Mayon, która wyraźnie wzrosła od 4 czerwca. Stożek o wysokości 2463 m n.p.m. zlokalizowany jest na wyspie Luzon, którą zamieszkuje ponad 39 mln ludzi. Eksperci byli zaniepokojeni obserwacjami, dlatego woleli ostrzec mieszkańców oraz turystów. Ich przewidywania okazały się słuszne.
Mayon wybuchł 11 czerwca, a w związku z erupcją ewakuowano kilkanaście tysięcy ludzi.
Wybuchł wulkan na Filipinach
Do erupcji wulkanu Mayon doszło w niedzielę. Wtedy zaczął on wypluwać lawę oraz produkować gaz siarkowy. Spowodowało to ewakuację prawie 13 000 mieszkańców południowo-wschodniej części głównej wyspy kraju – poinformowały władze.
Filipiński Instytut Wulkanologii i Sejsmologii (Phivolcs) zalecił ewakuację wszystkich w promieniu 6 kilometrów lub „strefie zagrożenia” ze względu na niebezpieczeństwo, jakie stwarzają spadające skały czy osuwiska.
Położony na wyspie Luzon, około 330 kilometrów na południowy wschód od Manili, Mayon jest jednym z najbardziej aktywnych wulkanów na świecie.
Do sieci trafiły zdjęcia przedstawiające całe rodziny niosące dzieci i dobytek, wsiadające do ciężarówek i pojazdów wojskowych oraz ukrywające się w ośrodkach ewakuacyjnych utworzonych w lokalnych szkołach.
W ciągu ostatnich 24 godzin Mayon Volcano Network odnotowała 21 słabych wulkanicznych trzęsień ziemi. Agencja wykryła również trzy spływy piroklastyczne – gorące, szybko poruszające się strumienie popiołu, gorących gazów i gruzu, które schodzą po wulkanicznych zboczach – i ostrzegła przed możliwymi opadami popiołu na wyspie.
W piątek w prowincji Albay ogłoszono stan klęski żywiołowej, co umożliwiło rządowi uwolnienie funduszy na wsparcie dotkniętych nią mieszkańców.
W rozmowie z CNN, dyrektor Phivolcs, Teresito Bacolcol, powiedział, że sytuacja wulkanu jest ściśle monitorowana, a alarmy mogą być jeszcze pdonoszone. W niedzielę wieczorem miała miejsce erupcja, podczas której zaobserwowano wylewające się z krateru strumienie lawy sięgające 500 metrów od szczytu wulkanu.
„Przepływy lawy są wolne, a tego typu erupcje ogólnie są mniej gwałtowne i wytwarzają mniej popiołu oraz gazów wulkanicznych niż erupcje wybuchowe” – powiedział Bacolcol.
Władze Filipin ewakuowały również 10 000 zwierząt gospodarskich, w tym krowy, kozy i świnie zagrożone erupcją wulkanu.
Erupcje wulkanu Mayon
Mayon jest najbardziej aktywnym wulkanem na Filipinach. Jego erupcje notowane są od 1616 roku – od tego czasu wybuchał ponad 30 razy. Najbardziej śmiercionośna eksplozja miała miejsce w 1814 roku, kiedy zginęło 1200 osób, a pobliskie miasto Cagsawa zostało pokryte popiołem.
Z kolei erupcja w 1993 roku spowodowała prawie 80 zgonów w okolicy. Inne wybuchy – w latach 2000, 2006, 2009, 2014 i 2018 – zmusiły tysiące ludzi do opuszczenia swoich domów i ewakuacji. W 2006 roku wulkan wyemitował lawiny błotne i powodzie, w których zginęło ponad tysiąc osób.
Czytaj też:
Wybuch jednego z najbardziej spektakularnych wulkanów. Tysiące oglądają erupcjęCzytaj też:
Tutaj turyści raczej nie zaglądają. 10 najrzadziej odwiedzanych państw na świecie