Linie lotnicze nie wpuściły 82-letniej kobiety do samolotu. Nieprawdopodobny błąd obsługi

Linie lotnicze nie wpuściły 82-letniej kobiety do samolotu. Nieprawdopodobny błąd obsługi

Dodano: 
Samolot na płycie lotniska
Samolot na płycie lotniska Źródło:Unsplash
Personel lotniska zrujnował wakacje seniorki. Przez ich pomyłkę kobieta przeżyła ogromny stres, poniosła dodatkowe koszty i straciła tydzień urlopu z córką.

Upragnione wakacje na Majorce 82-letniej Hazel Little zostały opóźnione po tym, jak British Airways zadecydowało o niewpuszczeniu jej do samolotu z uwagi na nieważny paszport. Okazało się jednak, że jej dokument był ważny, a decyzja personelu lotniska była karygodnym błędem. „Było to bardzo stresujące i emocjonalne doświadczenie” – zdradziła kobieta.

Paszport błędnie oznaczony jako nieważny

Emerytowana urzędniczka Hazel Little i jej córka Juliet wykupiły lot z Soutthhampton na Majorkę, gdzie miały spędzić dwa tygodnie wspólnego urlopu. Zmiany związane z Brexitem sprawiły, że zaczęto stosować nowe praktyki weryfikacji ważności dokumentów. Brytyjskie paszporty w dniu wyjazdu do kraju członkowskiego Unii Europejskiej nie mogą być starsze niż 10 lat, a w dniu powrotu do kraju nie mogą przekroczyć trzech miesięcy przed upływem daty ich ważności.

Paszport Hazel spełniał oba wymogi, ale mimo tego została zatrzymana przez kontrolę British Airways i nie mogła kontynuować swojej podróży. Według analizy „The Independent” jej dokument umożliwiał wjazd na teren UE do 6 listopada bieżącego roku – jej pobyt musiałby zakończyć się do dnia 7 stycznia włącznie.

Dlaczego Hazel nie została wpuszczona na pokład? „Powiedziano nam, że między datą naszego powrotu a dziesiątą rocznicą wydania paszportu muszą być minimum trzy miesiące” – powiedziała. Był to jednak błąd, często powielany przez linie lotnicze operujące na trasach z i do Wielkiej Brytanii. Ponieważ paszport Hazel Little był ważny, prawdopodobnie udałoby się jej wylecieć samolotem innego przewoźnika, który był dobrze zaznajomiony z aktualnymi procedurami. Kobiety uwierzyły jednak British Airways, że jest to niemożliwe.

Nowy paszport nie był konieczny

Córka 82-latki zdecydowała się pojechać na wakacje samotnie, bo gdyby dobrowolnie została w domu, biuro nie oddałoby jej żadnych wpłaconych środków. Hazel została odebrana z lotniska przez siostrę i zawieziona do najbliższego biura paszportowego, które znajdowało się 160 km od jej domu. Na podróże związane z wydaniem nowego dokumentu podróży wydała 567 funtów. Z nowym paszportem udało jej się wylecieć i dołączyć do córki tydzień później. Samolot, do którego tym razem została wpuszczona, był opóźniony trzy godziny. Zapomniano również o asyście, którą dla starszej kobiety zarezerwowała córka.

„British Airways zrujnowały nasze wakacje, wymyślając zasady paszportowe. Było to bardzo stresujące i emocjonalne doświadczenie, i zdecydowanie nie był to sposób, w jaki chciałybyśmy spędzić wakacje” – powiedziała kobieta w rozmowie z brytyjskimi mediami. „Bardzo nam przykro z powodu doświadczeń naszego klienta. Skontaktujemy się z zespołem odpowiedzialnym za zdarzenie, aby przeprosić i rozwiązać sprawę” – skomentował rzecznik British Airways.

Czytaj też:
Tę podróż samolotem zapamiętają na długo. Przez turbulencje trafili do szpitala
Czytaj też:
All inclusive za 9 tysięcy bez picia i klimatyzacji. Na takie wakacje znane biuro wysłało Polaków

Opracowała:
Źródło: The Independent