Relaks na plaży Gran Canarii został przerwany, gdy pływacy zauważyli w wodzie dwumetrowego rekina. Drapieżnik żerujący przy brzegu został uchwycony na policyjnym nagraniu, które trafiło do internetu. Służby niezwłocznie zdecydowały o zamknięciu kąpieliska na kolejne dwa dni. To nie pierwszy niebezpieczny incydent z udziałem rekina na hiszpańskich wyspach w ostatnich tygodniach.
Rekin na plaży w Hiszpanii
Do zdarzenia doszło w sobotę 15 czerwca na plaży Melenara w mieście Telde, kiedy na wybrzeżu panował duży ruch. Na Gran Canarii rozpoczął się już sezon wakacyjny, na wyspie znajduje się więc wielu turystów. To właśnie oni zaalarmowali służby, po tym gdy przy brzegu zauważyli potężnego rekina młota. Na terenie kąpieliska zapanowała panika. Po przybyciu policji na miejsce niezwłocznie zadecydowano o zamknięciu plaży, które pozostawała niedostępna dla odwiedzających przez kolejne dwa dni. „Zespoły poszukiwawcze wyruszyły na skuterach wodnych, aby spróbować zlokalizować zwierzę” – przekazano w informacji.
Nagranie trafiło do internetu
Po zdarzeniu miejscowa policja opublikowała nagranie, na którym możemy zauważyć powód weekendowego zamieszania. Rekin młot, a właściwie Głowomłot pospolity uchwycony kamerą był ogromny, jednak nie należał do największych przedstawicieli swojego gatunku, którego dorosłe samce mogą osiągnąć nawet 5 metrów długości. Uważa się, że młoty nie należą do najniebezpieczniejszych w swojej rodzinie, jednak w przeszłości potrafiły bez wyraźnego powodu zaatakować człowieka. Najczęściej polują jednak na inne stworzenia morskie, takie jak kalmary, kałamarnice, a nawet manty. „Według doniesień plaża Melenara była zamknięta aż do poniedziałku, po czym wywieszono zieloną flagę oznaczającą, że pływacy mogą bezpiecznie wrócić do wody” – czytamy w opublikowanym artykule.
Czytaj też:
W Morzu Bałtyckim żyją rekiny. Jest się czego bać?Czytaj też:
Rekin zaatakował 10-latka. Dziecko korzystało z popularnej atrakcji turystycznej