Zimowy raj nie tylko w Zakopanem. To miejsce zachwyci polskich narciarzy

Zimowy raj nie tylko w Zakopanem. To miejsce zachwyci polskich narciarzy

Dodano: 
Stok narciarski Telegraf
Stok narciarski Telegraf Źródło: PAP / Piotr Polak
Nie trzeba jechać w Tatry, by pozjeżdżać na nartach. Stoki i wyciągi Polacy znajdą także w górach w centrum kraju.

Miłośnicy sportów zimowych szykują się na szaleństwo na stokach w nadchodzące ferie. Nie wszyscy jednak zamierzają wybrać się do Zakopanego. Część turystów sprawdza prognozy pogody z nadzieją, że śnieg spadnie także w innych częściach Polski. Jednym z ciekawszych regionów na uprawianie tego rodzaju turystyki jest województwo świętokrzyskie. Niewielu wie, że śmigać na stoku można w samej stolicy regionu – w miejscu dawnej skoczni narciarskiej na Górze Pierścienicy w Kielcach znajduje się dziś popularny wyciąg narciarski. Innym miejscem, które koniecznie trzeba odwiedzić zimą w tej okolicy, jest „polska Szwajcaria”. To jednak nie koniec narciarskich wrażeń.

Narty w centrum miasta

Ośrodki w województwie świętokrzyskim wystartowały. Choć temperatury dalej ulegają wahaniom, a stoki wciąż trzeba naśnieżać sztucznie, pierwsi narciarze skorzystali już z najlepszych miejsc do zjazdów w regionie. Jeśli tylko pogoda dopisze, mieszkańcy Kielc nie będą musieli w tym roku wyjeżdżać do Zakopanego. 6 stycznia uruchomiony został stok na Górze Pierścienica, nazywany stokiem na Stadionie. „W tej trudnej zimie, kiedy opady śniegu są mniejsze, a temperatury zmienne, intensywnie pracujemy nad utrzymaniem jak najlepszych warunków na stoku” – informuje właściciel stacji Paweł Kozłowski w rozmowie z serwisem naszemiasto.pl. Tutejszy stok na 500 metrów długości i 50 metrów szerokości, różnica poziomów również wynosi 50 metrów. Dojazd jest naprawdę prosty – wystarczy skorzystać z autobusu miejskiego odjeżdżającego z centrum.

Turyści mogą wybierać w ośrodkach

Do otwarcia przygotowuje się też inne kultowe kieleckie centrum narciarstwa. Na stoku Telegraf, często porównywanym do tego na Nosalu w Zakopanem ze względu na rozciągający się stąd piękny widok na miasto i dużą stromość (największą w całym województwie świętokrzyskim) trwają intensywne prace naśnieżające. Jak czytamy w lokalnych mediach, do otwarcia przygotowują się też stoki w Niestachowie, Tumlinie oraz w Krajnie-Zagórzu. Na razie tylko w jednym miejscu zabawa na nartach jest gwarantowana. „Poszusować można tylko w Bałtowie” – pisze Echo Dnia.

Czytaj też:
Nie tylko stoki. Znane polskie miasto ma nową zimową atrakcję
Czytaj też:
Warunki jak w Austrii, ceny niższe niż w Zakopanem. Ten ośrodek narciarski podbija Europę

Opracowała:
Źródło: echodnia.eu/narty.pl/pap.pl