Te rajskie wyspy będą zamykane co roku. Wjadą tylko turyści z rezerwacją

Te rajskie wyspy będą zamykane co roku. Wjadą tylko turyści z rezerwacją

Dodano: 
Tajlandia
Tajlandia Źródło: Shutterstock
Rajskie wyspy Tajlandii przyciągają turystów, czego skutki widzimy już w tym roku. Nadmiar odwiedzających spowodował, że wprowadzono tam nowe zasady.

Mowa o wyspach Similan położonych na Morzu Andamańskim u wybrzeży prowincji Phang Nga. By na nie trafić, trzeba się postarać, jednak turyści od lat dobrze sobie z tym radzili. Przyciągały ich rajskie widoki, dzika przyroda i plaże. Aktualnie nie wjedziemy tam za żadną cenę. W przyszłości będą bilety.

Wyspy Similan zamknięte

16 maja 2025 roku na pięć miesięcy zamknięto Wyspy Similan. Wszystko przez to, że turystów było za dużo, a tamtejsza przyroda domagała się regeneracji. Teraz będzie miała szansę odpocząć i odbudować swój ekosystem. Wstrzymanie ruchu turystycznego zapowiadano już dawno. To część dużego planu, bowiem, tak ma być teraz co roku. Podobne zasady dotyczą lub już wcześniej dotyczyły innych wysp.

Choć dostęp na Wyspy Similan nigdy nie należał do najłatwiejszych – można dotrzeć głównie przez port Tab Lamu, położony na południe od Khao Lak w prowincji Phang Nga – to nie odstraszało podróżnych. Teraz połączenia realizowane są od połowy października do połowy maja, a standardowa podróż trwa około trzech godzin.

Na miejsce wrócimy dopiero 15 października. O aktualnej sytuacji poinformował szef Parku Narodowego Wysp Similan, Warawut Saengthong. Przekazał, że aż do tego czasu nie zarezerwujemy noclegów. Zespół parkowy będzie działał na rzecz przyrody i dopracowywał turystyczny plan na przyszłość. Ważne ma być m.in. organizowanie programów proekologicznych.

Wstęp tylko z rezerwacją

To nie koniec zmian i ograniczeń. ogłosiła także, że na wyspach zacznie obowiązywać elektroniczny system rezerwacji. Wjadą tylko ci, którzy wcześniej wykupią wstęp. Ograniczenia będą dotyczyły zarówno turystów, jak i miejscowych. Ci pierwsi będą identyfikowani za pomocą numerów paszportów, drudzy będą identyfikowani poprzez system ThaiID. Za podanie złych danych będą groziły kary.

Kontrola dokumentów ma pomóc w dokładnym zliczaniu odwiedzających. Bilety da się kupić z wyprzedzeniem lub w dniu wizyty, ale najpóźniej do godziny 8 rano. Po wszystkim dzienna lista turystów zostanie zamknięta.

Czytaj też:
Takie skarby w Tajlandii tylko za 11 zł. Polak pokazał koszyk zakupów
Czytaj też:
Najpiękniejsza plaża w Europie ma konkurencję. „Odizolowana i majestatyczna”

Opracowała:
Źródło: khaosodenglish.com/bangkokpost.com