Wizz Air powrócił do ogłaszania nowych połączeń i wcale nie ma zamiaru zatrzymać się na Europie. Przewoźnik rozwiązał powracające problemy z uziemieniem samolotów i zapowiedział nową jesienną trasę z aż trzech polskich lotnisk. Już w przyszłym roku biało-różowe samoloty niskobudżetowej linii lotniczej mogą wylądować w kolejnych krajach Afryki i Azji. Przewoźnik otrzyma nowe Airbusy A321XLR, dzięki którym będzie mógł wykonywać nawet 8-godzinne bezpośrednie połączenia.
8-godzinne loty Wizz Air
Obecne na rynku od 2004 roku linie lotnicze Wizz Air nie zatrzymują się na europejskich kierunkach. Węgierska linia lotnicza w swojej ekspansji posuwa się coraz śmielej na wschód. W 2019 roku przewoźnik otworzył nową spółkę specjalizującą się w lotach na Bliski Wschód z bazą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wizz Air Abu Zabi dociera m.in. do Bahrajnu, Arabii Saudyjskiej i na Malediwy. Podróże w tak dalekich kierunkach wiążą się jednak z przesiadkami. Już wkrótce może się to jednak zmienić. Za kilka miesięcy przewoźnik otrzyma flotę nowych Airbusów A321XLR, które umożliwią wykonywanie bezpośrednich lotów trwających nawet 8 godzin.
Nowe trasy przewoźnika
Dyrektor generalny József Váradi o imponujących planach linii mówił już na konferencji prasowej organizowanej w Warszawie pod koniec ubiegłego roku. „Obecnie jesteśmy w stanie latać do sześciu godzin, a dzięki temu rozwiązaniu bylibyśmy w stanie wydłużyć trasy nawet do 8 godzin, co otworzy horyzonty obecnie dla nas niedostępne. (...) Z Polski i Węgier moglibyśmy dotrzeć do Indii” – mówił pytany przez Wprost.pl o plany dalszej ekspansji kierunków azjatyckich. Teraz temat nowych tras powrócił na łamach serwisu Fly4free.pl. Wśród potencjalnych kierunków, które już w przyszłym roku mogłyby pojawić się w siatce przewoźnika, znajduje się m.in. Afryka Północna czy lotnisko Changi w Singapurze.
Czytaj też:
Koniec dodatkowej opłaty Wizz Air. Przewoźnik reaguje na skargi pasażerówCzytaj też:
Mieli lecieć Wizz Airem z Polski do Włoch, przeżyli koszmar. Ten lot zapamiętają na długo