Chcesz być turystą na złoty medal? Ambasada Polski w Rzymie radzi, jak w czterech prostych krokach przeżyć bezpieczne i niezapomniane wakacje we Włoszech. Kluczem do sukcesu jest szacunek do lokalnej kultury oraz zdrowy rozsądek. Najważniejszym elementem udanego wyjazdu za granicę jest odpowiednie ubezpieczenie. We Włoszech na podstawie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego wszystkie niezbędne świadczenia zdrowotne możemy mieć całkowicie za darmo.
Bezpieczne wakacje we Włoszech
Wakacje poza Polską wymagają odpowiedniego przygotowania. Nawet jeśli wyjeżdżamy do kraju, który nie wymaga od nas wizy ani paszportu, powinniśmy zadbać o swoje bezpieczeństwo. Ambasada Polski w Rzymie w najnowszym poście na platformie X przypomniała turystom znad Wisły najważniejsze elementy udanej podróży do Włoch. „Igrzyska się kończą, ale Ty możesz być turystą na (złoty) medal. Pilnuj dokumentów i pieniędzy przed borseggiatori” – czytamy. Kieszonkowcy mogą być prawdziwą zmorą podczas wakacji w Rzymie, Florencji, Neapolu czy Rimini. „Kradzieże w miejscach turystycznych zdarzają się naprawdę często” – ostrzega polskie MSZ i radzi, by we Włoszech nigdy nie spuszczać oka ze swojego bagażu. „Czasami wystarczy postawienie torby na chodniku lub ławce, na której siedzisz, by zostać okradzionym” – dodaje.
Ubezpieczenie na wakacjach
Kolejnym elementem, na który każdy odpowiedzialny turysta powinien zwrócić uwagę, jest ubezpieczenie podróżne. Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, które miały miejsce za granicą, możemy wykupić w wielu firmach zajmujących się tego typu usługami. Warto także wyrobić bezpłatną kartę EKUZ – Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Dzięki niej zarówno turyści jak i osoby wyjeżdżające w celach zawodowych mają możliwość korzystania z opieki zdrowotnej na takich samych zasadach jak danego obywatele kraju. Korzystając z niej możemy mieć pewność, że jako obcokrajowcy nie zostaniemy naciągnięci na dodatkowe koszty.
twitterAmbasada Polski radzi także, by podczas pobytu we Włoszech nie popełnić dwóch największych grzechów turysty we Włoszech. „Nie zamawiaj cappuccino po 11” – czytamy w opublikowanym poście. Co jeszcze nie jest mile widziane? Będąc we włoskiej restauracji, pod żadnym pozorem nie powinniśmy prosić o popularny w Polsce keczup.
Czytaj też:
Wyrył imiona swoich dzieci na ścianie słynnej atrakcji. Kwota grzywny zwala z nógCzytaj też:
Powiedzieli „stop” parasolowym spryciarzom. Na plaży przeprowadzono konfiskatę sprzętu