Mieli podziwiać widoki, uciekają przed wulkanem. Ewakuowano turystów

Mieli podziwiać widoki, uciekają przed wulkanem. Ewakuowano turystów

Dodano: 
Wulkan
Wulkan Źródło: Shutterstock
Wulkany, choć majestatyczne i piękne stanowią zagrożenie w wielu turystycznych miejscach. Teraz trudna sytuacja panuje na Islandii. Konieczna jest ewakuacja osób przebywających w pobliżu krateru.

Do erupcji wulkanu na  doszło wcześnie rano w środę 16 lipca. Sytuacja miała miejsce na półwyspie Reykjanes. Znajdujący się tam krater Sundhnukur zacząć buchać lawą, a nad miastami pojawiły się kłęby dymu. Przez gwałtowny wyrzut magmy służby ogłosiły najwyższy poziom alarmu obrony cywilnej.

Wybuch wulkanu na Islandii

W momencie erupcji wulkanu Sundhnukur na islandzkim półwyspie przebywało dużo turystów. To sezon wakacyjny, więc wiele osób wzięło udział w zorganizowanych wycieczkach czy wyjazdach na własną rękę. Miejsce to przyciąga pięknymi widokami, trasami turystycznymi, ale także kraterem. Ten okazał się jednak groźniejszy, niż sądzono.

Od rana trwa ewakuacja mieszkańców oraz podróżnych nocujących na pobliskich terenach. Uciekać musieli m.in. pracownicy hoteli czy pensjonatów. Na liście miejsc zagrożonych znalazł się kurort Blue Lagoon oraz niemal całe miasto Grindavik. O opuszczanie domostw apelowała policja.

Turystów przetransportowano do bezpiecznych stref poza zagrożonym obszarem. Mieszkańcom Grindaviku i innych miejscowości zalecono zamykać okna oraz monitorować jakość powietrza, gdyż gazy wulkaniczne są bardzo toksyczne.

twitter

Ilość wybuchów niepokoi

Sytuacja na Islandii jest niestabilna od dawna. To już dziewiąty wybuch tego wulkanu od grudnia 2023 roku i 12. erupcja wulkanu na Islandii od 2021 roku. W ostatnich latach dochodziło do erupcji m.in. w okolicy Reykjaviku – mowa o wulkanie Fagradalsfjall. Jeśli chodzi o dzisiejszą sytuację i krater Sundhnukur, ten cały czas doświadcza wzmożonej aktywności sejsmicznej i erupcji, które trwają do dziś.

Z doniesień islandzkiego biura meteorologicznego wynika, że tym razem, magma przeciskająca się przez skorupę ziemską otworzyła ogromną szczelinę o długości od 700 do 1000 metrów. Poinformowano jednocześnie, że mowa tu o stosunkowo „niewielkiej erupcji”.

Służby monitorują sytuację i zapewniają, że tym razem wielkiego zagrożenia nie ma, jednak procedury ewakuacyjne muszą być stosowane. Zdaniem ekspertów seria erupcji może potrwać jeszcze przez dziesięciolecia, a nawet stulecia.

Czytaj też:
Kolumna dymu na 18 km. Przez wybuch wulkanu zawieszono loty
Czytaj też:
Ogromny ocean odkryty przez naukowców. Miejsce zaskakuje

Opracowała:
Źródło: The Independent/YouTube@afarTV/Daily Mirror